W klatce cnoty
Data: 18.01.2025,
Kategorie:
Geje
Autor: Kamil N., Źródło: SexOpowiadania
... i Adama, wyśmiewając się z siebie nawzajem. Potem, jak zwykle, temat zszedł na to, jak bardzo jestem beznadziejny, bo wciąż jestem dziewicą, i że mój członek musi być najmniejszą rzeczą na świecie, skoro nie zaliczyłem jeszcze żadnej laski.Odpowiedziałem standardowym tekstem, że muszą być gejami, skoro ciągle myślą o moim sprzęcie, i wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem i pijemy dalej. W końcu Darek powiedział: „Stary, serio, musisz coś z tym zrobić, napiszę do kilku dziewczyn i zobaczę, czy mogę cię z którąś ustawić”.Byłem prawie skłonny to zrobić, ale wydawało mi się to jałmużną, więc odpowiedziałem: „Spierdalaj, nie potrzebuję żadnej łaski”, i wszyscy znów wybuchnęli śmiechem.Marek spojrzał mi prosto w oczy i powiedział: „Bracie, nie jesteś gejem, ale musisz w końcu to załatwić, bo ci odpadnie! Hahaha”.„Geje, ciągle gadają o moim kutasie, powinniście już wiedzieć, że jest większy niż wasze” – powiedziałem pijany.„Udowodnij to, wielki chłopcze” – wyzwał mnie Piotrek.„Wiesz, że nie muszę tego pokazywać” – odpowiedziałem.„Ty jebany dupek, no dalej, jeśli masz większego od kogokolwiek w tym pokoju, pozwolę ci przelecieć moją dziewczynę, ale jeśli nie, musisz zamknąć ryj i obciągnąć któremuś z nas” – Piotrek spojrzał mi prosto w oczy.Jakże naiwny byłem, jak głupie były następne słowa, które wyszły z moich ust, pełne własnej wartości, a co ważniejsze, myśląc, że kutas Marka jest olbrzymi, co w porównaniu z moim rzeczywiście było. Nie zdawałem sobie sprawy, co za chwilę powiem.„Powiem ...
... ci, Piotrek, bo twoja dziewczyna jest tak cholernie gorąca, przelecę ją przez cały miesiąc, a jeśli przegram, będę ssał każdego dnia przez miesiąc”. Uśmiechałem się, myśląc o ciałku Kasi.Piotrek zaśmiał się, uścisnęliśmy sobie ręce, a potem powiedział: „Dobra, w końcu możemy to rozstrzygnąć”. Wstał, rozpiął spodnie i opuścił je. Tam przede mną jego miękki członek miał prawie 14 cm, bijąc mojego erekcję o kilka centymetrów. Zaczęło mi się robić gorąco. „Michał, pokaż, co masz”.Wstałem, by wyjść, ale Darek i Adam chwycili mnie za rękę. „Złożyłeś zakład, Michał” – powiedział Adam – „teraz spełnij swoją obietnicę”. Zawahałem się, ale opuściłem spodnie i bieliznę, ukazując mojego małego, 8-centymetrowego w spoczynku członka. Kilka chichotów rozległo się wokół pokoju. Rzeczywistość sytuacji mnie uderzyła. Szybko próbowałem się wycofać z zakładu: „Piotrek, przepraszam, po prostu się wygłupiałem, zakończmy wieczór i zapomnijmy o tym”.Śmiejąc się i patrząc prosto na mojego małego członka, Piotrek powiedział: „Stary, twój kutas jest malutki, nie masz szans”.Zarumieniłem się, mówiąc: „Słuchaj, żartowałem, wygłupiałem się, proszę, zapomnijmy o tym”.Piotrek spojrzał mi w oczy: „Zakład stoi, ale zamiast ssać nam kutasy przez miesiąc, mam coś innego. Jeśli wygrasz, przelecisz moją dziewczynę tyle razy, ile chcesz, nie będę cię powstrzymywał. Jeśli jesteś mniejszy od kogokolwiek w tym pokoju, będziesz nosił klatkę cnoty przez miesiąc. Uczciwy zakład, wygrywasz – pieprzysz, przegrywasz – nie ...