W klatce cnoty
Data: 18.01.2025,
Kategorie:
Geje
Autor: Kamil N., Źródło: SexOpowiadania
... klepiąc mnie po głowie.Impreza właściwie dobiegła końca, a ja mogłem wreszcie założyć swoje rzeczy z powrotem. Alkohol przestał działać, a ja wytrzeźwiałem w mgnieniu oka. Wróciłem do swojego pokoju, czując się tak, jakbym stracił przyjaciela. Marek wszedł do pokoju i rozmawialiśmy o różnych sprawach, a on powiedział, że po kilku dniach Piotrek i reszta pewnie się znudzą i po prostu będą się ze mnie śmiać, ale pozwolą mi zdjąć klatkę. Powiedziałem, że mam taką nadzieję.Potem zapytał, czy wszystko ze mną w porządku, a ja odpowiedziałem, że tak. Tej nocy było bardzo niewygodnie. Mój członek próbował rosnąć podczas snu i to bolało. Budziłem się, nie mogłem zasnąć, i tak przez całą noc. Następnego ranka obudziłem się, a Marek leżał na swoim łóżku całkowicie nagi (jak zwykle), ale tym razem masturbował się. Mój członek, zamknięty w klatce, próbował się uwolnić. Marek po prostu masował go w górę i w dół, a potem z nagłym drgnięciem i desperackim westchnieniem wytrysnął ogromną ilość spermy na swoje nagie ciało. Potem spojrzał na mnie i uśmiechnął się. „Myślałem, że ci się to spodoba” – powiedział i poszedł do łazienki. Mój członek wciąż pulsował w klatce.Cholera!Tego dnia miałem kilka zajęć i prawie zapomniałem o klatce. Potem poszedłem do łazienki i musiałem usiąść. To było krępujące. Gdy wróciłem do pokoju, Piotrek i Marek już tam byli. Obaj się uśmiechnęli, gdy tylko wszedłem.„W porządku, bezkutasek?” – zaśmiał się Piotrek.Kiwnąłem głową, uśmiechnąłem się, ale patrzyłem w dół, ...
... rumieniąc się. Jak to było upokarzające, że wiedzieli.„Wciąż ci się mieści w tej małej klatce?” – zapytał Piotrek.„Tak” – powiedziałem, starając się nie okazać irytacji, próbując zachować zimną krew.„Dobrze, właśnie chciałem cię poinformować, że pytałem Kasię, czy chciałaby trójkąt z tobą, i zgodziła się” – zaśmiał się.„Ha, dzięki, ale dam sobie radę” – powiedziałem.Rozmowa szybko się zmieniła, a po chwili Piotrek wyszedł z pokoju. Marek powiedział, że jego nowa dziewczyna, Magda, przyjdzie i chciałby, żebym wyszedł na kilka godzin. Zgodziłem się i poszedłem do biblioteki.Skończyłem pracę, wyszedłem z biblioteki, minęły dwie godziny. Myślałem, że to wystarczająco długo, żeby skończyli to, co chcieli. Wróciłem do pokoju. Marek właśnie się ubierał, a Magda też.„Idziemy do kina, do zobaczenia później” – i wyszli.Zostałem sam w pokoju, zazwyczaj to byłby czas na masturbację, ale ta cholerna klatka, do której byłem przywiązany, była tak frustrująca. Żałowałem, że zawarłem ten zakład.Rozebrałem się do naga i usiadłem na łóżku, mój członek w klatce, ciągle twardy, coraz bardziej mnie drażnił. Byłem tak napalony. Na brzegu mojego wzroku zauważyłem czubek prezerwatywy. Cholera, pomyślałem. Marek właśnie pieprzył swoją dziewczynę w moim pokoju, a tu leży ta prezerwatywa, pełna! Podszedłem i podniosłem ją. Była pełna białej, lepkiej cieczyCholera, pomyślałem. Marek właśnie pieprzył swoją dziewczynę w moim pokoju, a tu leży ta prezerwatywa, pełna! Podszedłem i podniosłem ją. Była pełna ...