1. W klatce cnoty


    Data: 18.01.2025, Kategorie: Geje Autor: Kamil N., Źródło: SexOpowiadania

    ... pieprzysz”. Uśmiechstał się szeroki, a w pokoju zapadła cisza.Przełknąłem ślinę. To była lepsza opcja niż ssanie kutasa, ale czemu, na litość boską, zgodziłem się na to? Głupi ja. Zgodziłem się na warunki. Piotrek miał na twarzy triumfujący uśmiech, jakby już wiedział, że jestem skazany na porażkę. Byłem tak poza swoją ligą, ale myśl o pieprzeniu jego dziewczyny, Kasi, niemalże mnie rozgrzała. Była szczupła, blondynka z zgrabną pupą, małym biustem, ale niesamowicie piękna. Zupełnie poza moim zasięgiem, ale tak bardzo chciałem zasmakować jej ciała.Adam, stojący za mną, zabrał mi ubrania, zostawiając mnie nagiego, podczas gdy Marek rozpiął swoje spodnie i opuścił je, uwalniając swojego członka. Miękki miał około 11-12 cm. Cholera, pomyślałem. Marek wyjął telefon i zaczął oglądać pornografię. Było to dla mnie poniżające, ale jego członek zaczął twardnieć i rosnąć, osiągając jakieś 16-17 cm. Westchnąłem z rezygnacją.Następny był Adam, jego członek w stanie spoczynku miał około 9 cm, podobny do mojego, ale gdy zaczął się podniecać, jego członek zaczął rosnąć i ostatecznie osiągnął około 19 cm. Zaczynałem czuć się naprawdę zawstydzony. W głowie miałem Piotrka z jego potwornym kutasem, Adama z jego twardym, dużym kutasem i Marka z jego sporym kutasem. Miałem nadzieję, że Darek będzie mniejszy albo przynajmniej taki sam jak ja, żebyśmy mogli to zakończyć.Darek wyciągnął swojego członka i od razu zauważyłem, że był to potwór. Nawet nie musiałem mierzyć, wiedziałem, że nawet w ...
    ... stanie spoczynku był większy od mojego w erekcji. Moje serce zapadło się, mój członek skurczył się jeszcze bardziej, a ja zacząłem się pocić. Piotrek podniósł klatkę cnoty i z uśmiechem podszedł do mnie. „Kiedy ostatni raz waliłeś swojego małego?” – zapytał Piotrek, kpiąc.„Wczoraj rano. Nie wytrzymam miesiąca” – odpowiedziałem drżącym głosem.„Jak często zwykle to robisz?” – zaśmiał się Piotrek.„Przynajmniej raz dziennie. Proszę, proszę, co mogę zrobić, żeby odwrócić ten los?” – błagałem.Piotrek, wciąż się uśmiechając: „Masz do wyboru. Możesz ssać i pozwolić każdemu z nas przelecieć cię, albo nosisz tę klatkę przez miesiąc”.Moje serce zapadło się. Wiedziałem, że będę musiał nosić tę klatkę przez miesiąc, niezależnie od tego, czy mi się to podoba, czy nie. Nie mając nic więcej do powiedzenia, zgodziłem się na swoją karę. Piotrek podał mi klatkę. Była tak mała, plastikowa tuleja ledwo przypominała jakiekolwiek narzędzie tortur.„Nie wiem, jak to założyć” – westchnąłem.„Jajka i kutas przez pierścień, kutas do tulei, zamek w miejscu, kliknij i daj mi klucze” – powiedział Piotrek obojętnie.Zrobiłem, co powiedział, i poczułem, jak ciasno moja mała rzecz przylega do klatki. W rzeczywistości było to prawie wygodne dla mojego zwiotczałego członka. Nałożyłem zamek i kliknąłem. Mój kutas był zamknięty. Próbowałem zapomnieć o oddaniu kluczy, ale Piotrek po prostu wyciągnął rękę.Oddałem klucze, czując się kompletnie upokorzony. „Widzisz, malutki, jesteś dobrym chłopcem” – zaśmiał się Piotrek, ...
«1234...8»