1. CASTING - część 4


    Data: 26.01.2025, Autor: Anonim, Źródło: Lol24

    ... tego, że nie wiedziałaś o nagraniu. Tomek też potraktował cię inaczej, dał ci przejąć inicjatywę, chociaż i tak nie jest zadowolony. Zacznijmy od tego, czy kiedykolwiek był?
    
    – Wrzuciłeś film do sieci? – spytałam.
    
    Zrobiło mi się gorąco. Myśli, że ktoś mnie rozpozna, zawalały mózg. Nogi poszły na boki, jednak szybko się ogarnęłam.
    
    – Nie, spokojnie. Nie wrzuciłem do netu, tylko przesłałem na maile paru klientów. Muszą cię jakoś poznać, nie uważasz?
    
    – Rozumiem. Już myślałam, że…
    
    – To nie myśl – fuknął Tomek. – Gdybym się nie zgodził, grzałabyś teraz siedzenie w autobusie. Nie powiem, szybko poszło i było o niebo lepiej, niż w trójkącie, jednak…
    
    – Dalszy ciąg znam – syknęłam; Tomek zamilkł.
    
    Wszystko stało się jasne. Szef zawołał go po to, aby mu powiedzieć, co trzeba zrobić. Teraz rozumiałam, dlaczego dał mi drugą szansę.
    
    – Tylko mi nie mów, że pomyślałaś, że na ciebie lecę. To tylko praca i nie powiem, aby mi to było na rękę – prychnął.
    
    Tak właśnie pomyślałam. Dałam się podejść jak małe dziecko.
    
    – Dlaczego jesteś taki? Nic ci nie zrobiłam, a traktujesz mnie jak wroga. Jeśli coś cię we mnie irytuje, to mi o tym powiedz. Na przyszłość będę miała to na uwadze.
    
    – Sama twoja obecność. Poza tym na wolne miejsce jest sporo dziewczyn, dużo lepszych od ciebie. Wracaj do domu, znajdź męża i załóż rodzinę. W tej branży trzeba wymiatać, a ty, poza urodą niczym nadzwyczajnym klienta przy sobie nie zatrzymasz.
    
    – Dobra, przestań jej dogryzać. Nie chcesz, nie ...
    ... będę cię z nią parował. Pozostaniesz przy Magdzie i Kasi. Przynajmniej na nie jak na razie nie narzekasz. Koniec tematu – zakomunikował szef.
    
    – Jesteś wrednym chujem, wiesz?! Nic o mnie nie wiesz. Zresztą, już w autobusie pokazałeś prawdziwą twarz!
    
    Zatelepało mną. Pierdolony pępek świata. Szef zawiesił na mnie ciekawskie spojrzenie.
    
    – Jesteś niesprawiedliwa. Uratowałem ci tyłek, a ty warczysz. Wypadałoby podziękować – Tomek nie zamierzał kończyć wątku.
    
    – Wystarczy. Jakbym cię nie znał, powiedziałbym, że ją podrywasz, i to w najbardziej banalny sposób, jaki widziałem – zakomunikował szef, stajać pomiędzy nami.
    
    Tomek nie wiedział, co odpowiedzieć. Szef szybko przystąpił do ataku.
    
    – Ja pierdolę! Ona ci się podoba. Nie mogę. Postawię z tej okazji szampana wszystkim, którzy zajrzą dzisiaj do klubu. To dopiero fenomen.
    
    – Chyba tobie. Robię w tej branży od pięciu lat i wiem, że laska się nie nadaje. Po co chcesz ją zatrudnić?
    
    – Zasięgnąłem języka i chcę jej pomóc. Poza tym ma coś w sobie. Jest inna od wszystkich dziewczyn, które się tutaj przewijają. Zresztą, mam ci przypomnieć, że na początku również nie byłeś idealny.
    
    – Nie przesadzaj. Chcę ją jedynie ostrzec.
    
    – Od kiedy to martwisz się przyszłymi pracownicami? A… już rozumiem. Chcesz ją tak po prostu, dlatego mam ją pomijać w twoim grafiku. Seks bez kamer, z chęci żądzy. Stary, nie powiem, jestem w szoku.
    
    – Wojtek, powściągnij wyobraźnię. Niczym się nie wyróżnia spośród tych, które znam.
    
    Szef ...
«1234...7»