Dawno, dawno temu 4. - Krolewna Sniezka - Opowiadania Erotyczne

Dawno, dawno temu 4. - Krolewna Sniezka

... Łowca był blisko i za chwilę doszedł w jej ustach. Śnieżka miała usta pełne spermy którą zaraz połknęła.Po tym, co mu dała łowca zlitował się nad nią i rzekł:- Królowa kazała mi cię zabić, lecz nie mogę tego zrobić. Biegnij, moja droga. Idź do lasu. - powiedział, a Śnieżka uradowana, czym prędzej pobiegła do lasu.Łowcy kamień spadł z serca. Nie chciał, bowiem zabijać królewny. Po drodze do zamku, upolował dzika, któremu wyciął serce i jako dowód zaniósł królowej. Tak zdołał ją oszukać.Biedna dziewczyna była w lesie zupełnie sama. Bała się i nie wiedziała, co dalej począć. Dziewczyna błąkała się po lesie tak długo aż nastał wieczór. Wtedy zobaczyła domek i weszła do niego, aby odpocząć. W domku wszystko było małe. Stał tam biało nakryty stoliczek i siedem małych talerzy i kubeczków. Pod ścianą stało siedem łóżeczek, jedno obok drugiego, a wszystkie przykryte prześcieradłem. Śnieżka była głodna, więc zjadła z jednego talerzyka trochę jadła.Była też bardzo zmęczona, więc postanowiła położyć się do jednego z łóżeczek. Wybrała te w sam raz dla niej. Zdjęła swoje rzeczy i położyła się naga do łóżka.Gdy zrobiło się całkiem ciemno, przyszli mieszkańcy tego domku. Było to siedmiu krasnoludków, którzy kopali rudę w górach. Zapalili świece, a gdy w domku zrobiło się jasno, zobaczyli ż śpiącą w jednym z łóżek Śnieżkę.- O matko. A któż to?- Jaka ona jest piękna.- I jakie piękne piersi.- I tyłeczek.- I cipka.Mówili po kolei, dotykając ją w miejscach, o których mówili. Nagle Śnieżka się ...

... przebudziła. Gdy zobaczyła siedmiu krasnoludków, trochę się z początku wystraszyła.Byli oni jednak bardzo mili.- Jak się nazywasz?- Nazywam się Śnieżka. - odpowiedziała.- Jak trafiłaś do naszego domku? - pytały dalej krasnoludki.Wtedy opowiedziała im, jak macocha chciała ją zabić, jak łowca darował jej życie, jak biegła cały dzień, aż wreszcie znalazła ten domek. Wtedy krasnoludki zapytały:- Jeśli chcesz to możesz z nami zostać, a nie zbraknie ci niczego.- Naprawdę? Och bardzo wam dziękuje. Obiecuję że w zamian będę dbać o wasz dom oraz o was. Spęłnię wszystko, czego zapragniecie. - ostatnie zdanie powiedziała cichym głosem, aż penisy krasnoludków w jednej chwili utworzyły namiot w ich spodniach.Śnieżka została z nimi. Dbała w domu o porządek. Krasnoludki rano wychodziły do pracy w górach by szukać rudy i złota. Dziewczyna cały dzień była sama. Jednak wieczorem robiła kolację dla karzełków oraz odwdzięczała się za ich pomoc.Po kolacji, czekała na nich całkiem naga, na największym łóżeczku i zapraszała do siebie. Krasnoludkom od razu stawały kutasy na tenże widok. Na początku stawali dookoła Śnieżki i ściągali spodnie. Mimo że byli małego wzrostu ich kutasy były bardzo duże. Śnieżka zaczęła kolejno każdemu obciągać. Każdy krasnoludek czuł niezwykłą przyjemność. W czasie gdy obciągała jednemu, dwóm innym masowała. Robiła to z niezwykłym zaangażowaniem. Po jakimś czasie przestała, a jeden z krasnoludków Śpioszek położył się na łóżku. Poprowadził Śnieżkę tak aby usiadła na jego ...