Dawno, dawno temu 4. - Krolewna Sniezka - Opowiadania Erotyczne

Dawno, dawno temu 4. - Krolewna Sniezka

... kutasie. Śnieżka zrobiła to i poczuła jak penis krasnoludka ją wypełnia. W tym czasie dwoje krasnoludków, Wesołek i Gburek, lizali po jednym z piersi dziewczyny. Śnieżce bardzo się to spodobało. Aż zamknęła oczy z wrażenia, lecz nagle poczuła kutasa w ustach. Otworzyła i zobaczyła tak naprawdę dwa. Jednego penisa Gapcia miała w buzi, a obok był penis Apsika. Krasnoludki weszły na głowy swoich braci. Gapcio na Wesołka, a Apsik na Gburka. Śnieżka znów obciągała je zmienne. W tym czasie kutas Śpioszka poruszał się w niej powodując przyjemność. Zauważyła wtedy jak Nieśmiałek przygląda się jej tyłeczkowi ze swoim kutasem w dłoniach.- Dalej Nieśmiałku. - zachęciła.Nieśmiałek wtedy pocierał o jej mniejszą dziurkę, lecz wtedy na siłę wcisnął swojego fiuta do cipki Śnieżki. Dziewczyna poczuła lekki ból i błogość. Miała dwa penisy w jednej dziurce. Spojrzała chytrze na Nieśmiałka, który uśmiechnął się szeroko. Został jeszcze jeden krasnoludek Mędrek. Już był ustawiony za odbytem Śnieżki.- Ta dziurka jest moja. Jestem najstarszy.Wtedy lekko pocierał aż w końcu włożył fiuta do jej odbytu. Poruszał równocześnie z kutasami wewnątrz cipki Śnieżki.- Ooooohhh...ooohhh...aaaahhh...gllll...Jęczała Śnieżka czując niezwykłą przyjemność. Miała dwa penisy w ustach, dwa w swojej cipce i jeden w dupce. Jeszcze dwójka krasnoludków lizała ją po piersiach. Czuła, że była blisko orgazmu. Po jakimś czasie wstrząsnął nią całą. Śnieżka jednak chciała więcej. Po czasie różne krasnoludki zmieniały się ...

... miejscami, co jakiś czas aby każdy mógł wejść w inne miejsce. W końcu i krasnoludki były na skraju. Wtedy to Śnieżka położyła się na łóżku ściskając piersi. Krasnoludki otoczyły ją i masowały swoje kutasy nad jej twarzą. Po czasie zaczęli po kolei tryskać nasieniem zalewając twarz dziewczyny. Miała całą twarz oblepioną spermą krasnoludków. Było tego bardzo dużo, więc Śnieżka brała to na palec i zlizywała.- Jesteście wspaniali kochani.- To ty jesteś niezwykła, Śnieżko. To szczęście, że do nas trafiłaś.Minął jakiś czas odkąd Śnieżka zamieszkała u krasnoludków. Dobrze się nimi opiekowała. Zarówno za dnia zajmowała się domem, a w nocy zajmowała się krasnoludkami, z niezwykłą przyjemnością. Gdy krasnoludki wychodziły do kopalni, ostrzegały ją.- Tylko pamiętaj, nie wpuszczaj nikogo obcego.- Oczywiście moi drodzy. Do zobaczenia wieczorem. - odpowiedziała, puszczając im oczko.Krasnoludki odeszły, a Śnieżka ponownie została sama.W tym czasie Królowa myśląc, że Śnieżka nie żyje, była pewna, że znowu jest najpiękniejszą. Stanęła naga przed lustrem i rzekła:- Lustereczko, powiedz przecieKto jest najpiękniejszy w świecie.A Lustro odpowiedziało:- Tyś królowo jest piękna, jednak jest piękniejsza od ciebie Śnieżka. - królowa się wściekła.- Co?! To niemożliwe!- Zobacz...w lesie z krasnalami mieszka i zwie się Śnieżka.Lustro pokazało domek krasnali i Śnieżkę. Królowa wiedziała, że lustro nigdy nie kłamie. Zauważyła, że łowca ją oszukał, a Śnieżka wciąż żyła.Zawiść kierowała ją do tak okrutnego czynu ...