Dawno, dawno temu 4. - Krolewna Sniezka
Data: 07.02.2025,
Kategorie:
Inne,
Autor: Author M, Źródło: SexOpowiadania
... jak zabicie Śnieżki. Nie mogła znieść, że jest piękniejsza od niej. W końcu wpadła na pomysł. Przebrała się za chłopkę i poszła do chatki siedmiu krasnoludków. Zapukała do drzwi. Śnieżka uchyliła drzwi.- Nie wolno mi nikogo wpuszczać.- Słusznie, moja droga. - odpowiedziała chłopka - Ja chciałam tylko podarować jabłka. Poczęstujesz się jednym?- Bardzo chętnie.Śnieżka wyciągnęła rękę i wzięła jabłko do ręki. Ledwo kęs znalazł się w jej ustach, padła martwa na ziemię. Jabłko było zatrute. Królowa patrzyła na nią groźnym wzrokiem i śmiała się wniebogłosy. Po czym odeszła spod drzwi chatki. Teraz zaznała spokoju, bo wiedziała, że teraz to ona i tylko ona jest najpiękniejsza na świecie.Gdy krasnoludki wieczorem wróciły do domu zastały Śnieżkę leżącą bez tchu na ziemi. Była martwa. Nic nie mogąc zrobić położyły ją na grobowych marach, przykryli szklaną trumną, usiadły całą siódemką i opłakiwały ją.Śnieżka długo, długo leżała w trumnie, lecz śmierć nie odcisnęła na niej piętna. Wyglądała, jakby spała, wciąż biała jak śnieg, z wciąż jędrnymi piersiami i różowiutką cipką.Pewnego dnia, pewien królewicz zapuścił się w las i trafił do domku krasnoludków. Na górze zobaczył trumnę, a w niej piękną Śnieżkę.- Kim ona jest? - zaytał się krasnoludków.- To Królewna Śnieżka panie. Zatruto ją i umarła.- Może wcale nie. Otwórzcie trumnę.Krasnoludki zrobiły, co kazał. Gdy otworzyli trumnę, postanowili dać królewiczowi chwile sam na sam z ciałem Śnieżki.Królewicz podszedł do niej i pocałował ją w ...
... usta, tak jak to bywało w baśniach, jakie czytał. Jednak nic to nie dało. Wtedy wpadł na inny pomysł.Schylił się niżej i zaczął ssać jej łechtaczkę. Językiem lizał wzdłuż szparki. Miętosił lekko jej guziczek. Wprowadzał język do środka aż zaczął czuć jej soczki. Gdy odszedł i zobaczył, że dalej ona śpi, postanowił zrobić coś jeszcze. Rozszerzył jej nogi i zdjął swoje spodnie. Jego pokaźnych rozmiarów penis za chwilę zniknął w jej szparce. Zaczął się poruszać w niej, delektując się błogością szparki. Po jakimś czasie przyśpieszył swoje ruchy aż nagle Śnieżka otworzyła oczy i jęknęła.- Oooooogghh...Obudziła się. Książe nie dowierzał i zatrzymał się w jej cipce. - O Boże, co się stało? Kim jesteś?- Jestem Księciem. Krasnale powiedziały mi, że cię otruto, pani. Udało mi się złamać klątwę.Śnieżka zobaczyła jak fiut księcia wszedł do jej cipki. Czuła wielką radość.- Uratowałeś mnie mój panie. Jestem ci wdzięczna. Zrób to, co chciałeś zrobić do końca.Powiedziała, a książę kontynuował posuwanie królewny. Z czasem zmienili pozycję i Śnieżka była na górze. Okrakiem siadła na penisie księcia i skakała po nim. Czuła dużą przyjemność, jak fiut królewicza wnikał coraz dalej. W końcu oboje byli blisko. Śnieżka osiągnęła swój orgazm i zaraz poczuła jak sperma księcia wylewa się do jej pochwy. To było coś niezwykłego. Zaraz opadł i położyła się na księciu. Ten jej zaproponował, by została jego żoną, na co Śnieżka się zgodziła.Odbyła się huczna uroczystość. Na ślub i wesele zostali zaproszeni ...