Amadeusz 16
Data: 25.02.2025,
Autor: Anonim, Źródło: Lol24
... seksownym ciele kryła się tak podła suka.
- Zastanowię się – odburknąłem, po czym zacząłem zdejmować koszule i rozpinać spodnie. Zachowywałem się, jakbym był w szatni i za chwile miał wchodzić na siłownie, a nie do łóżka.
- Jak ty masz właściwie na imię? – zapytała.
- Po chuj ci to wiedzieć?
- Jesteś niemiły – fuknęła z uśmiechem na ustach.
Dziwka! Miała satysfakcje z tego, że potrafiła mnie tak szybko wyprowadzić z równowagi.
- Ja też nie mam pojęcia, jak masz na imię. Nazywam cię po prostu dziwką albo suką.
Zaśmiała się cicho, ale ku mojej uciesze widziałem, że trochę ją to ruszyło. To był dobry znak. Może jeszcze kilka takich zagrywek z mojej strony i stwierdzi, że nie warto zadawać się z takim prostakiem. Mało prawdopodobne, ale z takimi wszystko jest możliwe.
- Mam na imię Angelika, gdyby cię to interesowało.
Nigdy nie lubiłem tego imienia i miałem o kobietach, które je nosiły złe mniemanie. Każda, jaką spotkałem na swojej ścieżce życiowej, była zarozumiała i zadzierała nosa. Ta z jednej strony potwierdzała tylko moją teorię, że lepiej unikać kobieto tym imieniu, ale z drugiej tamte przy niej wypadały nad wyraz korzystnie.
- Amadeusz.
- To prawdziwe imię, czy pseudonim artystyczny?
Pseudonim artystyczny. To jej się udało. Nigdy nie myślałem o tym, co robię jak o sztuce, ale w pewnym sensie byłem artystą, bo do perfekcji opanowałem sztukę zaspokajania kobiet. Jednak była jakaś korzyść ze spotkania z Angeliką. Dała mi do myślenia nad ...
... nowym spojrzeniem na to, co robię.
Podszedłem do niej, a potem pchnąłem ją na łóżko. Lubiła na ostro, a ja chciałem jak najszybciej mieć to za sobą. Mimo że byłem mega podniecony, kutas stał jak rakieta przed startem i szykował się zajebisty orgazm, wolałem zrobić to szybko i po łebkach, żeby nie dać jej zbyt wiele przyjemności. Tylko dla niej nie miało to chyba większego znaczenia. Była nimfomanką, dla której liczyło się, tylko żeby mieć fiuta w cipie, choć przez moment.
Zdarłem z niej majtki i rzuciłem za siebie.
- Rozwijasz się – skomentowała.
- Zamknij się dziwko – powiedziałem, patrząc jej prosto o w oczy.
- Mrrrr. Podobasz mis się taki.
Nie miałem do niej siły. Im bardziej chciałem ją upokorzyć albo obrazić, tym bardziej była podniecona. Musiałem zmienić taktykę, ale na opracowanie takowej nie było czasu. Chciałem zrobić co miałem do zrobienia i skupić się na właściwej części wieczoru i właściwej kobiecie.
Podniosła nogi do góry, ale ja bez ceregieli wszedłem w nią jak w masło.
- O taaaaak.
Nie miałem pojęcia, jakim cudem była aż tak wilgotna. Chyba sama sytuacja ją po prostu mocno podniecała. A może miała jakiś problem fizjologiczny i zawsze taka była? Nie można było wykluczyć, ale zażaleń, ani skarg zgłaszać nie zamierzałem.
Zarzuciła mi swoje nogi na ramiona. Tą częścią ciała nie mogła się chwalić. Mówiąc wprost, miała grube nogi. Zresztą nie tylko tam miała więcej, niż powinna, ale w porównaniu do jej wzrostu i seksapilu trzeba było to ...