1. Amadeusz 16


    Data: 25.02.2025, Autor: Anonim, Źródło: Lol24

    ... zapisać na korzyść. Powiedzenie o ciałku, którego nigdy za wiele w tym wypadku miało zastosowanie.
    
    Był ciasna. Może nie dawała każdemu? Dlaczego wybrała mnie? Była młoda, niezaspokojona i żądna przygód. Wtedy na bankiecie po prostu miała fart, ale musiało jej się spodobać. Jeszcze większego farta miała, kiedy mnie tu spotkała. Szybko przyszedł jej do głowy plan, żeby mnie wykorzystać jako wakacyjnego ruchacza. Perfidna suka. Tylko czy ja będąc na jej miejscu, nie skorzystałbym z takiej okazji? Jedno trzeba jej było przyznać. Nie tylko miała zajebiste ciało i dobrze dawała dupy, ale przede wszystkim była bystra. Szybko połączyła fakty i znalazła na mnie haka, dzięki czemu teraz musiałem ją rżnąć.
    
    - Jesteś cudowny – szepnęła, kiedy zalałem jej cipę. Nawet w myślach byłem przy niej wulgarny. Przy innej powiedziałbym, że doszedłem, albo się spuściłem. Z tej złości, jaką do niej czułem, przychodziły mi do głowy najgorsze określenia.
    
    - Wiem — odfuknąłem, a potem wyszedłem z niej i udałem się do łazienki. Obmyłem fiuta, wcześniej zdejmując prezerwatywę. Nie było mowy o seksie bez zabezpieczenia. Nie z kimś takim jak ona.
    
    Ku mojemu zaskoczeniu nadal leżała tam, gdzie ją zostawiłem.
    
    - Dostałaś, co chciałaś, wiec możesz wypier….
    
    - Nie masz ochoty na jeszcze jeden raz?
    
    Oczywiście, że miałem. Patrząc na jej ciało, nawet impotent by miał. Nie chciałem dać jej satysfakcji i przekonania, że mnie podnieca. To byłaby moja kolejna porażka, a już wystarczy, że upokarzała ...
    ... mnie, zmuszając do seksu i szantażując. Najchętniej po raz kolejny wbiłbym się w nią i rżnął, całując po jej cudownych cyckach, ale nie mogłem sobie na to pozwolić.
    
    - Jakoś nie – skłamałem, rozglądając się za swoimi ubraniami.
    
    - Postanowiłam trochę ci ulżyć i nie komplikować sytuacji aż tak bardzo.
    
    Interesujące. Przez moment przyszło mi do głowy, że ruszyło ją sumienie i odpuści mi codzienne zaspokajanie jej potrzeb. I wtedy poczułem lekką obawę powiązaną z żalem, że już nie będę mógł jej przelecieć. To był jasny znak, że moja podświadomość ma co do tej sytuacji inne zdanie niż mój racjonalny umysł. Cholera jasna!
    
    - Co masz na myśli?
    
    - Nadal chce żebyś mnie zaspokajał codziennie, ale powiedzmy w cyklu dobowym, czyli raz na dobę.
    
    - Co ty pieprzysz? Mów po ludzku.
    
    - Amadeuszu. Od pieprzenia w tym układzie ty jesteś nie ja, więc nie wymagaj ode mnie… - urwała, widząc moje wściekłe spojrzenie.
    
    Po chwili wyjaśniła mi, że dla niej codzienne wizyty u mnie też mogą być kłopotliwe i zadowoli się, jeśli wydupczę ją raz przed północą, a raz po północy. Tym samym od pierwszej będę miał od niej spokój aż na prawie dwa dni, bo kolejnego dnia zjawi się u mnie tuż przed północą po dwa numerki.
    
    To było mocno pokręcone, ale kiedy się nad tym zastanowiłem, to miało to sens i było nawet korzystne. Tak naprawdę musiałem ją ruchać co drugą noc, a nie w każdą. To dawało spore pole do manewru, jeśli chodziło o rozwijanie mojej relacji z Emilką.
    
    - Zgadzam się, ale nie od ...
«1...3456»