Wyspa szczescia - 2.
Data: 04.03.2019,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania
... Speszył ją takim komentarzem.
– Czasami szybko się podniecam – szepnęła zawstydzona.
– To tylko zaleta – stwierdził trener. – Ułatwi nam zabawę – wyjaśnił. Potem mężczyzna rozpiął zamek przy spodenkach i wyjął sterczącego penisa. Nawilżył go śliną. Popatrzył na dziewczynę. Czuła się skrępowana. Przygryzała wargę, a dłonią próbowała zasłonić krocze.
– Siądź na niego – polecił łagodnym tonem.
Przysunęła się, zgięła nogi w kolanach i wzięła wilgotnego penisa w dłoń. Był twardy. Gwałtowny dreszcz podniecenia przemknął przez jej ciało. Opuściła głowę i przypatrywała się, kiedy wpychała penisa do pochwy. Udało się...
– Och! – westchnęła głośno, kiedy członek wypełnił pochwę. Siedziała na trenerze. Wyprostowała się. Podniosła głowę. Oparła dłonie o ramiona trenera, niepewnie wpatrując się w jego twarz. Powaga nie wynikała z relacji z trenerem czy doniosłości wydarzenia. Jedynie była zewnętrznym wyrazem jej podniecenia. Z upływem czasu miała ustępować miejsca większej żywiołowości i otwartości. Mężczyzna położył dłonie na biodrach dziewczyny. Były jędrne. Wyczuwał pracujące mięśnie. Czule głaskał gładką, delikatną i napiętą skórę, właściwą dla młodej dziewczyny, systematycznie zażywającej ruchu. Z przyjemnością oglądał jędrne, dorodne piersi i czerpał przyjemność ze spółkowania. Po cichu wypuścił powietrze. Odprężył się. Przyjemny wieczór trwał.
Chwilę później powoli ujeżdżała penisa. Trener cofnął dłonie, włożył je pod głowę i z przyjemnością patrzył na ciało ...
... podnieconej dziewczyny. Czasami poruszał biodrami, żeby wzmocnić wrażenia albo skłonić dziewczynę do szybszych ruchów. Potem posadził dziewczynę na członku bokiem do siebie, ale w takiej pozycji nie potrafiła ujeżdżać go. Twierdziła, że to zbyt boli. Z lekkim uśmiechem położył ją na boku, szybko ułożył się za nią, chwycił za biodro i płynnie wszedł. Głębokie westchnienie upewniło go, że tym razem trafił z pozycją. Zaczął rytmicznie poruszać biodrami. Po jakimś czasie usłyszał regularne jęki. Uśmiechnął się z zadowoleniem. Puścił biodro i zaczął macać piersi. Kiedy miał już dość, a Majka prawie mdlała z wyczerpania, przyspieszył i w ostatniej chwili wyszedł z niej. Nachylił się nad dziewczyną i kiedy odwracała się do niego, trysnął na jej twarz.
– No, udany początek. Chyba jesteś zadowolona? – zapytał dziewczynę, kiedy chusteczkami wycierała twarz.
– Yyy, tak – była speszona sytuacją i pytaniem. No i bawiła się z trenerem. Jedno, to myśleć o tym, a co innego, zrobić to.
– Napijesz się? – wskazał na butelki.
– Jasne, chętnie – zaczęła ubierać się.
*
Siedzieli i rozmawiali przy drinkach. Pewnie zostałaby jeszcze dłużej, ale kierownik drużyny w pokoju trenera krępował ją samą swoją obecnością. Kiedy wychodziła, był kwadrans po 22.
– Śmieszny facet. Wszyscy łażą na sportowo, na luzie, a ten ciągle w garniturze. Dobrze chociaż, że jasnym, pod krawatem i w białej koszuli. Chyba jedyny w całym ośrodku, hi, hi – była rozbawiona jego wyglądem. Wiedziała, że inne ...