1. Mroczna strona pornobiznesu 2


    Data: 11.06.2025, Kategorie: Brutalny sex Autor: Jerzy Jaśkowski, Źródło: SexOpowiadania

    ... pełnego podporządkowania swojej wizji. Pan ostatnim razem nie był do tego zdolny, dlatego skończyło się to dla pana nie najlepiej. Jutro Witold po ciebie przyjedzie. Proszę być gotowy – powiedział do mnie reżyser, po czym się rozłączył.Byłem doszczętnie załamany. Opadłem bezładnie na łóżko i zacząłem płakać jak małe dziecko. Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Podskórnie zdawałem sobie sprawę, że to się stanie. Ten podły człowiek tym razem już w ogóle nie będzie musiał mi płacić. Każe mi dymać i się poniżać za darmo. Ma w końcu na mnie wyjątkowo kompromitujące materiały. Co mam z tym zrobić? Na policję nie pójdę, bo sam się tym sparzę. Z punktu widzenia prawa dopuściłem się jakichś tam czynów pedofilskich, nikogo nie będzie interesowało, że stało się to pod wpływem środków odurzających. Teraz już staruch może ze mnie zrobić pornograficznego niewolnika. Będę wykorzystywany jak kurwa przy każdej nadarzającej się okazji. Przejebane. Im dłużej to wszystko analizowałem, tym bardziej wpadałem w depresję. Może wezmę nóż i zajebię ich na planie? Pojebanie nierealistyczny pomysł. Albo może jakoś zapierdolę im te kompromitujące materiały? Też trudne. Ale coś jednak muszę wymyślić…Następnego dnia już od rana byłem bardzo niespokojny. Wypiłem chyba aż pięć kaw, aby się uspokoić. Nic to mi nie dało. Przed godziną 13:00 usłyszałem pukanie do drzwi. Otworzyłem i ujrzałem tego odpychającego dryblasa, który ostatnim razem brutalnie zgwałcił mnie przed kamerą. Chciało mi się ...
    ... wymiotować.– No to co, gotowy jest pan? – odezwał się do mnie – Proszę ze mną na dół do samochodu.– Dobrze… Jestem gotowy – wycedziłem przez usta.Zeszliśmy przed mój blok. Stał tam zaparkowany dokładnie ten sam samochód, którym ostatnim razem mnie przywoził. Milcząco wsiadłem do pojazdu i zaczęliśmy jechać. Nie chciałem się w ogóle odzywać, ani nawet patrzyć na tego paskudnego zwyrodnialca. On włączył na cały regulator radio i przez całą jazdę wył kolejne piosenki.Po prawie czterdziestu minutach wreszcie dotarliśmy na miejsce. Tym razem był to zwyczajny blok mieszkalny, podobny do tego, w którym sam mieszkałem. Weszliśmy schodami na trzecie piętro, po czym dryblas zadzwonił do drzwi. Ktoś otworzył i wkroczyliśmy do mieszkania. Nie było ono zbyt ładnie urządzone. Weszliśmy razem do dużego pokoju. Był w nim stół oraz rozłożona kanapa, na której siedział ten stary reżyser oraz jakiś łysy mężczyzna z tatuażem na szyi. Obaj panowie palili papierosy i strzepywali popiół prosto na podłogę.Nie zapowiadało się dobrze. Nigdzie nie widziałem żadnych kobiet, więc pewnie będzie to pornol gejowski. Stało się najgorzej, jak tylko mogło być. Oprócz nich było tam jeszcze dwóch facetów zajmujących się obsługą kamery oraz aparatu fotograficznego.– Rozbieraj się do rosołu i zaczynamy kręcić – powiedział do mnie chłodno reżyser.Posłusznie wykonałem polecenie mężczyzny, rozebrałem się i skierowałem w stronę łazienki, aby się obmyć. Nagle usłyszałem jednak stanowczy głos reżysera.– Nie, nie, nie. Nigdzie nie ...
«1234...7»