Warto być abstynentem! - Opowiadania Erotyczne

Warto być abstynentem!

... posuwałem ją w szparkę, Paweł od tyłu w drugie oczko, a Piotr klęknął z boku odchylił głowę Danki na bok i wsadził jej fiuta w usta. To już była orgia. Piotr posuwał Dankę w usta a Beata podeszła do niego, stanęła nad nim i przycisnęła jego głowę do swej szpary. Piotr zaczął ją lizać. Paweł też chyba zaczął coś majstrować z Iwoną ale tego nie mogłem; wpychałem Dance fiuta mocno w szparkę, ona ssała pałę Piotrkowi a Paweł zadowalał ją od tyłu i jeszcze językiem Beatę. Nie pamiętam, kto i kiedy skończył, w każdym razie jęki i okrzyki były głośne. Najgłośniej chyba Danka, która przelecieliśmy we wszystkie dziurki. To już były ostatnie numerki na imprezie. Towarzystwo poszło spać a rano jako jedyny trzeźwy porozwoziłem wszystkich do domu. Niestety impreza była pierwsza i ostatnia, bo Marek potem zmienił mieszkanie i nie było warunków. Tylko czasem jakieś upojne chwile z którąś z dziewczyn. Ech, te studenckie czasy... Niemniej - nadal nie żałuję, że nie piję alkoholu. Sami widzicie, że warto.:)