Sąsiad Robert cz. 7
Data: 09.03.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: Cezary Pieczarek, Źródło: Fikumiku
... odchylony do tyłu tak że opierałem się rękoma a rozkraczone nogi były zgięte w kolanach tak że łóżka dotykałem tylko stopami, Rafał siedział w podobnej pozycji odchylony do tyłu, tyle że jego nogi były bardziej płasko ułożone i przeplecione pod moimi. Jego chuj szybko znalazł się we mnie, ale to był miły i delikatny stosunek. Opierając się na dłoniach lekko nadziewałem się na jego korzeń, samemu dyktując tempo, spoglądając Rafałowi głęboko w oczy gdy wjeżdżam tyłkiem na jego sztywnego drąga. Widziałem w jego twarzy przyjemność co mnie tym bardziej motywowało do dalszych pchnięć. Poruszając się coraz pewniej zahaczałem swoim zwiędniętym maluchem o jego podbrzusze. Ta pozycja nie była najłatwiejsza i czasem gdy Rafał również zaczynał się ruszać albo nie trafialiśmy w swoje tempa albo zdażało mu się ze mnie wyskakiwać, mimo to kontunuowaliśmy tą jazde która była przyjemna. Rafał nachylił się do przodu ustami dopadając się moich ust, całując mnie namiętnie złapał mnie rękoma pod kolanami samemu zmieniając pozycję, finalnie klęcząc przed moim uniesionym ku górze tyłeczkiem. Gdy przestał mnie całować położyłem głowę na łóżku, moje nogi były w górze, a Rafał trzaskając mnie kilkukrotnie swoim chujem po moim tyłku i moim malutkim w końcu znalazł się wewnatrz mnie. Złapał mnie rękoma znowu pod kolana i równym tempem poruszał się we mnie. Momentami pomagałem mu nadziewając się na niego, co po kilku minutach zaowocowało pierwszym wystrzałem. Rafał zdążył wyskoczyć ze mnie oddając ...
... konkrętną salwę na mój brzuch, czułem jak gorące krople spadają w okolicach mojego pępka, i słyszałem cichutkie jęki rozkoszy Rafała. Po zakończeniu wytrysku, Rafał wymazał jeszcze chuja spermą znajdującą się na mnie i zbliżył się ze swym kutasem do moich ust, ja zamykając oczy rozmarzony objęłem go wargami zlizując kropelki pysznej spermy. Gdy już oczyściłem mu fiuta poprosiłem go jeszcze o reszte żeby też mi dał do buzi, Rafał więc paluszkami zebrał to co się dało i dał mi do oblizania, była cudnowna. Po paru chwilach ujżałem koło siebie Piotrka z Robertem, czyli posiadaczy dwóch najdłuższych sprzętów wśród zebranej ekipy. Robert rzucił do mnie że czas chyba najwyższy żebym im też pomógł dojść. Robert usiadł wygodnie na łóżku a ja siądając na nim odchyliłem się lekko do tyłu pozwalając od przodu wejść również Piotrkowi. W ten sposób po raz kolejny tego dnia miałem w sobie dwa kutasy, tylko że tełek już powoli zaczynał odmawiać mi posłuszeństwa sprawiając mi coraz większy ból, chłopacy z trudem znaleźli się w środku obaj. Mnie znowu naszły fale uderzającego gorąca, Robert leżał spokojnie, za to Piotrek szalał przy mojej dziurce jak opętany, nie dawał mi chwili spokoju narzucając mega szybkie tempo, chyba musiał się nieźle podjarać robiąc Robertowi loda bo teraz wyrzucał to z siebie rżnąc mój odbyt. Jego zabawa nie była jakoś mocno długa, choć też trwała kilka dobrych minut ale jużna skraju wycieńczenia udało mu się dojść do końca, i strzelić będąc w środku, po czym wyszedł, ...