Przygotowania do konkursu cz.3 (wieczór panieński)
Data: 11.03.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Rafał, Źródło: Fikumiku
... podkreślić kształtną pupę i wysportowane nogi. Stopy natomiast okalały wysokie, czarne szpilki (w końcu jakoś musi się podnieść chociaż o te kilka centymetrów). Obok niej usiadła pani Lidia i wyciągnęła dłoń w moją stronę: - Będziesz tak stał cały wieczór? - zapytała - Już idę. - odpowiedziałem i jak kazała usiadłem pomiędzy nią, a moją wychowawczynią. Na początku atmosfera była sztywna, wiecie relacje uczeń - nauczyciel, jedynie pani Lidia od czasu do czasu głaskała mnie po włosach lub nodze, jednak z każdym kolejnym kieliszkiem, z każdą kolejną kolejką atmosfera się rozluźniała, aż nie wiedząc kiedy ktoś zaproponował grę w rozbieraną butelkę na co wszyscy sie zgodzili, ale tylko do bielizny. No, prawie wszyscy. Pani Beata, ta od sztuki, nie pedagog leżała na skraju kanapy i spała upojona alkoholem. Tak więc zaczeliśmy. Muzyka z szybkiej zmieniła się w nastrojową i po jakimś czasie każda z pań została w bieliźnie. Co to był za widok. Apetyczne ciałka nauczycielek tak bardzo skryte w szkole, teraz stoją prawie otworem. Masywne piersi większości kobiet wylewają się z o jeden rozmiar za małych biustonoszy, które mają na celu uwydatnić duże już biusty. Ale wracając ogólnie do bielizny. Pani Justyna, Beata (pedagog) i Ola miały czarną bieliznę. Seksowną, z koronkami. Wicedyrektorka natomast czerwoną, pod kolor szpilek, podobnie jak pani Lidia. Skąpe stringi i koronkowy biustonosz. Pani Alicja włożyła dzisiaj białą. Zamiast string, jak pozostałe, miała figi, ale równie ponętne. ...
... Co miała druga pani Beata? Nie wiedzieliśmy. Los też mnie nie oszczędzał i zostałem w samych, czarnych bokserkach na których rysował się powoli namiot i od czasu do czasu przykuwał wzrok zebranych kobiet. Kolejnym etapem gry w butelkę było całowanie. Nauczycielki były już dosyć rozluźnione alkoholem i chętnie kręciły butelką, a następnie wpijały się w moje lub swoje usta z namiętnością. Najbardziej poniosło solenizantkę, która wylosowała siedzącą obok panią Joannę. Usiadła na niej okrakiem i dosłownie wpychała jej język do gardła. Nauczycielka angielskiego szybko złapała ją za spory tyłeczek i dociskała do siebie nieprzestając całować. Wszyscy zgromadzeni patrzyli na spektakl, gdy nagle "ożyła" pijana pani Beata: - Chyba będę żygać... - oznajmiła na wpół przytomnym głosem. Jako, że wypiłem najmniej wstałem, wziąłem nauczycielkę za ramię i po instrukcjach właścicielki domu poszedłem z nią do łazienki. Pani Beata była nieźle napruta, więc trudno mi się ją prowadziło, jednak w końcu doszliśmy do muszli klozetowej. Podniosłem deski i trzymając jej włosy nadstawiłem na sedes. Nie trzeba był długo czekać, aż nauczycielka zacznie zwracać zawartość żołądka. Korzystając z chwili, zacząłem oglądalć jej ciało. Granatowe spodnie mocno opinały się na dużej pupie. Szpilki już dawno zsunęły się z jej stóp. Pani Beata ledwo kontaktowała trzymając pijaną głowę na brzegu muszli i czekając na kolejne salwy. Klęknąłem więc za nią i wciąż trzymając jej włosy docisnąłem nabrzmiałego penisa do jej ...