Przygotowania do konkursu cz.3 (wieczór panieński)
Data: 11.03.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Rafał, Źródło: Fikumiku
... Tylko powiedz mi kiedy będziesz strzelać. Nie chciałabym zostać kolejny raz mamusią, szczególnie z wychowankiem. I po tych słowach nabiła się na mojego sterczącego chuja. Zaczęła skakać i poruszać się z gracją na moim penisie co chwila schylając się i liżąc to moje mokre ciało, to usta jęczała moje imie. - Ohhh! Rafałku! Tak, tak mój maleńki! Rżnij Ole! Rżnij panią Olę! - Chyba dochodzę. - wystękałem po 5 minutach dzikiego ujeżdżania - Dłużej nie wytrzymam. Po tych słowach wychowawczyni zeskoczyła z mojego kutasa: - Skończ w jej dupie. Chcę to zobaczyć. - powiedziała i wskazała ledwo przytomną nauczycielkę sztuki. Szybko doskoczyłem do pani Beaty i podniosłem jej na wpół ubrane nogi. Otwór odbytu jeszcze się nie zwęził tak bardzo po ostatniej penetracji także wszedłem w niego bez problemu. Wykonałem kilka szybkich ruchów i wytrysnąłem jednym z większych wytrysków w życiu. Po załadowaniu całego ładunku w tyłek pijanej nauczycielki odwróciłem się w stronę, jak się okazało, ubranej już w swoją bieliznę pani Oli. - Masz. - powiedziała rzucając mi ręcznik - Wytrzyj się i ubierz, no i wracaj do nas, na pewno inne też będą chciały cię poznać. Tylko... - podeszła do mnie i ponownie przycisnęła mnie szpilką (tym razem do muszli) - ani słowa o moich preferencjach. To zostaje między nami... Wyszła. Wstałem i wytarłem się do sucha z moczu, potu i spermy z chuja po czym włożyłem bokserki, rzuciłem brudny ręcznik obok śpiącej pani Beaty i wyszedłem zostawiając pijaną nauczycielkę na ...
... podłodze, obok muszli klozetowej z rozerwaną koszulą, opuszczonymi spodniami i majtkami oraz wylewającą się z jej odbytu spermą. Wyszedłem z łazienki lecz zamiast wrócić do salonu gdzie czekały na mnie pijane kobiety udałem się w stronę kuchni by napić się czegoś poza alkoholem, a być może także coś przekąsić i choć przez chwilę odpocząć w samotności od dzisiejszych wrażeń. Niemałe było me zaskoczenie gdy zamiast pustej kuchni zobaczyłem panią Magdaleny opartą o blat dużej wyspy stojącej pośrodku pomieszczenia. W dłoni trzymała szklankę z jak sądziłem whiskey i wyglądała na pogrążoną już w mroku ulicę przez dosyć spore okno nad zlewem. Jej widok sprawił, że moje przyrodzenie ponownie zaczęło nabrzmiewać. Skąpe stringi odsłaniały masywne lecz jędrne pośladki, koronkowy biustonosz chował dwie małe choć apetyczne piersi, a do tego te wysokie, czerwone szpilki, które podwyższały nauczycielkę tym samym napinając mięśnie jej długich zgrabnych ud. - Dobrze się bawisz? - spytała, wyrywajac mnie z błogiego stan - Ttak... - wyjąkałem - Przyszedłem się tylko czegoś napić. - Trzymaj. - wicedyrektorka wyciągnęła szklankę w moją stronę. Podszedłem powoli i napiłem się łyka. Skrzywiłem się czując intensywny, gorzki smak. - Posłuchaj. Jesteśmy tu sami... Może trochę się zabawimy? - zaproponowała odstawiając szklankę. - Czy ja wiem?... - Wiesz. - skwitowała i zaczęła ręką jeździć po moim kutasie. Instynktownie przysunąłem nauczucielkę do siebie i wpiłem się w jej usta. Nauczycielka przerwała masaż ...