1. Kobiety III Alice * Katy


    Data: 17.05.2018, Autor: Malolata1, Źródło: Lol24

    ... jest całkiem interesujący i powoduje kolejny odzew moich głodnych kiszek.
    
    Obsługuje mnie miła pani, która pyta, na co mam ochotę. Powraca dobry nastrój. Zastanawiam się czy mogę jej odpowiedzieć, że życzę sobie na śniadanie jej ładne usta, ale duszę w sobie tę chęć i odpowiadam coś kompletnie innego. Uśmiecha się a chwilę później moje oczy dostrzegają jajecznicę na białym talerzu i kilka bogatych w składniki kanapek.
    
    Nie pozostawiam na nim ani okruszka. Jedzenie jest pyszne i już wiem, gdzie będę przychodził, gdy złapie mnie totalna niemoc. Można zjeść i jest na czym zawiesić oko.
    
    Podchodzę do baru, by móc zamienić kilka słów z tą całkiem przyjemną panią, która uraczyła mnie tak pięknym uśmiechem.
    
    - Jesteś wolna dziś wieczorem? - moja bezpośredniość sprawia, że jej brwi podjeżdżają wysoko do góry a reszta jej ciała zastyga, jak wosk.
    
    - Jasne - trochę mija zanim słyszę zgodę, ale w odpowiedzi uśmiecham się i zostawiam jej swój numer telefonu, a ona podaje mi swój.
    
    - Zadzwonię - głaszcze delikatnie jej dłoń pozostawioną na blacie i wychodzę z knajpki, pozostawiając ją w szoku.
    
    Jeremy dobija się do mnie od kilku minut, ale po tamtejszym wieczorze, kiedy upił się, jak świnia, nie mam ochoty z nim rozmawiać. Dobrze wiem, że znów pytałby o Emmę, która do tej pory nadal do mnie nie zadzwoniła. Wiedziała, jak dobrze podnieść komuś ciśnienie i zwiększyć przy tym jego zainteresowanie.
    
    Telefon wibruje mi w dłoni, a na ekranie widnieje imię przyjaciela.
    
    "Robię ...
    ... dzisiaj imprezę. Chcesz dołączyć?"
    
    Wywracam oczami. Jeremy i imprezy. Prędzej urżnie się, jak świnia i tak zakończy swój udział w jakiejkolwiek zabawie. Klikam kilka razy, by odpisać na tego absurdalnego smsa.
    
    "Mam randkę. Poza tym, nie mam ochoty na twoje morały, tatuśku."
    
    Chowam telefon z powrotem do kieszeni, ale po chwili znów irytująco wibruje.
    
    "Kolejna zdzira z seksownym tyłkiem i dużymi balonami?"
    
    Wywracam oczami.
    
    "O tym właśnie mówię, staruszku. Baw się dobrze i martw się o siebie."
    
    Wzdycham, wyłączam wibracje w telefonie i wsiadam do auta.
    
    Wieczorem dzwonię po dziewczynę z knajpki. Odbiera po pierwszym sygnale i już wiem, że czekała na telefon od kilku godzin.
    
    Podjeżdżam po nią autem, bo przez telefon dowiedziałem się, że mieszka trochę daleko od mojego apartamentu. Chcę ją zabrać do siebie i standardowo dobrze się zabawić. Tym razem obmyśliłem plan, że bardzo chciałbym z nią wziąć wspólną kąpiel.
    
    Wychodzi z budynku odstawiona, jak na jakąś ważną ceremonię, ale wcale nie narzekam. Jest na czym zawiesić oko a jej piersi sprawiają wrażenie, jakby co chwilę się ze mną witały. Nie założyła stanika, co potęguje wrażenia. Żyją własnym życiem pod frywolną, niebieską koszulką.
    
    Na miejscu proponuję jej standardowo białe wino, ponieważ aktualnie nie posiadam innego w lodówce, a ona kiwa entuzjastycznie głową, a wraz z nią podskakują jej spore piersi.
    
    Nalewam do kieliszków słodką zawartość butelki i podaję w jej stronę.
    
    - Dlaczego mnie tu ...