KULT X - ROZDZIAŁ 1 - Zasady cz.1. - Opowiadania Erotyczne

KULT X - ROZDZIAŁ 1 - Zasady cz.1.

... Will w tym czasie odwrócił się do niego i wziął go w usta zasłaniając Maxowi widok. Wtedy Max spojrzał na Gino, jego członek był znacznie grubszy niż Keitha, ale nieco krótszy [ok. 16/17 cm]. Gino puścił oczko Maxowi pokazując mu, by wyjął swojego, na co on nie zareagował.

Gino skierował głowę Willa na krocze Maxa zachęcając go bym sam ośmielił chłopaka do zabawy. Ten rozpiął spodnie nie czekając na jego reakcje i wyjął z błękitnych bokserek jego twardego już kutasa. Max zaczerwienił się uznając, że ma najmniejszego z nich wszystkich [ok. 13 cm]. Will nie przejął się tym i zaczął ssać jego przyrodzenia, palcami bawiąc się jądrami młodszego kolegi. Gino i Keith przyglądali im się bawiąc się swoimi.

Z ust Maxa zaczęły wydobywać się ciche jęki wskazujące na to, że mimo początkowej nieśmiałości było mu dobrze. Po raz pierwszy w życiu czuł na swoim penisie czyjeś usta. Pierwszy raz w życiu czuł się w ten sposób. W końcu Will wrócił do Keitha i zajął się jego kutasem. W tym czasie Gino uklęknął przed Maxem i wziął w usta jego małego członka.

Jęki obu chłopców niosły się cichym echem po całej szklarni. Słońce przebijało się przez kolorowe witraże oświetlając ich poczynania.

– Co powiecie na coś więcej? – Zaproponował Will odrywając się od Keitha.

– Zależy co masz na myśli, wariacie. – Odparł Keith.

– Może seks?

– Aż tak się napaliłeś? – Gino parsknął śmiechem podnosząc się z klęczek. – Jeśli masz ochotę to czemu nie. Tylko... że tak spytam, kto kogo?

– Skoro ...

... już zrobiliśmy ze mnie uległą obciągare, to może któryś z was zechce mnie ... ?

–Hmm, kusisz. – Gino podniósł go z kolan i posadził na fotelu. – Skoro już chcesz to nie ma co gadać. – Zdjął z niego spodnie, a z białych luźnych bokserek wyskoczył ogromny kutas [21 cm], zakrzywiony ku dołowi, pokryty u podstawy rudymi włoskami. Uniósł jego nogi za uda odsłaniając sobie dostęp do gładkiej dziurki i przystawił do niej kutasa, po czym splunął kilka razy i nawilżył jedno i drugie. Bez słowa zaczął napierać, wślizgując się do środka.

Max stojąc z boku nadal nie dowierzał w to co widzi. Jego maluch pulsował, a on sam nie wiedział co robić. Nagle poczuł za sobą obecność Keitha, który zaczął całować go po szyi, biorąc w dłoń jego peniska. Max jęknął czując to przyglądając się poczynaniom kolegów przed sobą.

– Jak będziesz dochodził to mów. –Keith szepnął zmysłowo, po czym uklęknął przed chłopakiem i zaczął pieścić jego członka.

Gino w tym czasie rozochocony posuwał rudowłosego kolegę, który w tej samej chwili się masturbował. Jego gruby kutas penetrował wciąż ciasną dziurkę Willa.

Max czuł, jak zbliża się jego finał, więc uprzedził klęczącego przed nim Keitha, ten jednak zrobił coś czego nie robił wcześniej. Nie lubił, kiedy ktoś spuszcza mu się w usta w tej jednak sytuacji nie przestawał i czekał, aż doczekał się kilku salw śmietanki nastolatka. Po chwili wstał i posadził go na stojącym w pobliżu krześle, po czym sam wystrzelił swoim mleczkiem na jego twarz dysząc przy ...