1. Nigdy nie wiesz jak zakończy się dzień


    Data: 19.03.2019, Autor: Szarik, Źródło: Lol24

    ... bawełniane stringi, które złośliwie przyklejały się do wilgotnego ciała. Opalenizna pokrywała równomiernie całe jej ciało, bez żadnych śladów bielizny. Tyłeczek też ma niezły – pomyślała Monika, a w tym czasie Ewa uporała się z majteczkami i odwróciła się do niej powtórnie przodem, prezentując się w całej okazałości. Wzrok Moniki przebiegł błyskawicznie po młodym ciałku od góry na dół i z powrotem, starając się zapamiętać każdy jego szczegół, ciemne włosy, uśmiechniętą buzię, piersi, płaski brzuszek, cienki, ciemny pasek włosków łonowych, zgrabne nogi i stopy. Zrobiła to tak szybko, że Ewa nawet się nie zorientowała i spokojnie weszła pod prysznic, odkręciła kran. Teraz i ona cieszyła się gorącą wodą spływającą po jej ciele. Ciepło wody rozluźniło ją zupełnie, dotychczas spierzchnięte brodawki stały się znacznie większe i zrównały się kształtem z resztą piersi. Monika nie mogła oderwać od nich wzroku. Nie raz widziała nagi kobiecy biust, ale ten jakoś szczególnie jej się podobał. Nawet nie zwróciła uwagi kiedy jej własne piersi nabrzmiały z podniecenia, a brodawki stwardniały. Ewa obróciła się do niej twarzą i zauważyła wytężony wzrok.
    
    Coś się stało? - zapytała z niepokojem.
    
    Nie, tak się zamyśliłam i ….. zapatrzyłam na twoje piersi – odpowiedziała Monika oblewając się rumieńcem.
    
    O czym tak myślałaś? - zapytała Ewa z łobuzerskim uśmiechem – powiedz.
    
    A nic, tak tylko... - wyszeptała Monika.
    
    No powiedz, powiedz, proszę – nalegała Ewa.
    
    Ale nie obrazisz się ...
    ... na mnie? Bo to trochę dziwne …
    
    Dalej, nie daj się prosić, przecież mnie znasz, że nie obrażam się za drobiazgi.
    
    Monika nabrała głęboko powietrza i wyrzuciła z siebie jednym tchem:
    
    bardzo podobają mi się twoje piersi i mam ogromną ochotę ich dotknąć.
    
    Zamilkła patrząc wyczekująco na reakcję Ewy. Reakcja była natychmiastowa.
    
    To na co czekasz? Mi się też podobają twoje, mam nadzieję, że moje będą wyglądać równie wspaniale po dwójce dzieci. Bierz mydło i umyj mi je, a ja zrobię tobie to samo jeśli pozwolisz? – powiedziała Ewa uśmiechając się szeroko, w jej ciemnych oczach tańczyły wesołe chochliki.
    
    Takiego zaproszenia nie trzeba było Monice dwa razy powtarzać. Szybko nabrała na jedną rękę mydła w płynie, roztarła je i zaczęła mydlić piersi koleżanki. W dotyku były równie piękne jak w wyglądzie, pełne i sprężyste, obficie wypełniały jej dłonie. Masowała je kolistymi ruchami, przyszczypując nieznacznie już ponownie stwardniałe brodawki. Tak bardzo zaangażowała się w tę czynność, że nie zauważyła, jak Ewa zaczęła robić dokładnie to samo z jej piersiami. Zaczęła odczuwać rosnące podniecenie. Delikatność rąk Ewy była zupełnie inna, niż rąk jej męża. Niby pieściła tak podobnie, a odczucie było jednak inne, mimo wszystko delikatniejsze. Ich dłonie spotkały się i splotły. Przytuliły się do siebie i delikatnie pocałowały, uda znalazły się pomiędzy sobą. Oczy Ewy nie były już łobuzerskie, stały się rozmarzone i żądne pieszczot, zaczęła nieświadomie pocierać swoim mokrym ...
«1234...9»