Nigdy nie wiesz jak zakończy się dzień
Data: 19.03.2019,
Autor: Szarik, Źródło: Lol24
... pomiędzy nimi. Przesunął się w dół, gładząc uda, najpierw z zewnętrznej, później i od wewnętrznej strony. Podążał coraz śmielej w kierunku gorących szparek. Dziewczyny nieświadome jego obecności, odbierały pieszczoty, jako nowe działania koleżanki. Podświadomie rozsuwając szerzej uda by ułatwić dostęp do swoich kobiecości. Nie czekał długo. Jego palce dotarły do gorących płatków, które nabierały powoli nowej wilgoci. Smagał je delikatnymi muśnięciami, sprawdzając systematycznie nawilżenie, czekając właściwego momentu by wsunąć w nie palce. Reagowały błyskawicznie, wspomnienia niedawnych chwil działały świetnie. Wsunął w nie kciuki, pozostałą częścią dłoni gładząc resztę muszelek i nabrzmiałe łechtaczki. Westchnęły prawie równocześnie, kciuki rytmicznie zagłębiały się w cipkach. Ewa pierwsza poczuła chęć odwzajemnienia pieszczoty koleżance. Obróciła się na bok. Jej oczom ukazał się widok, którego teraz to ona się nie spodziewała: Monika leżała na brzuchu z rozłożonymi nogami, obok niej klęczał nago jakiś facet, trzymając dłoń na jej muszelce, jego penis sterczał w pełnym wzwodzie, a ona czuła pożądanie i straszną wilgoć w swojej małej. O nie, tego się po tym wieczorze nie spodziewała. Namiętność wzięła górę nad rozsądkiem, przerażenie w oczach ustąpiło pożądaniu. Nie mówiąc słowa, gestem poprosiła niespodziewanego gościa by się położył. Piotr wykonał jej polecenie, kładąc się na plecach. Jego dłoń musiała opuścić słodką cipkę jego żony, która przyjęła to z wyraźnym ...
... westchnieniem dezaprobaty. Ewa nie zamierzała na tym poprzestać. Nie czekając na zaproszenie rozchyliła płatki swojej różyczki i dosiadła sterczącego penisa. Zaczęła kołysać biodrami. Jej ciche westchnienia połączone z mlaśnięciami wilgotnej cipki zaciekawiły Monikę. Teraz i ona się obróciła. Poczuła ukłucie zazdrości, nie wiedziała o kogo większe, czy o męża czy o swoją nową kochankę, która dosiadała jej męża. Podniosła się. Ewa kręciła się coraz intensywniej na mężowskim penisie, z zamkniętymi oczami, przygryzając wargi, wzdychając spontanicznie. Piotr poświęcał się z zapałem pieszczotom jej pełnych piersi, to znów wspomagał ruchy jej bioder. Na Monikę nikt nie zwracał uwagi, ale ona nie zamierzała tego tak zostawić. Teraz to ona klęczała. Złożyła pierwszy pocałunek na wargach Ewy. Dziewczyna otworzyła szeroko oczy, zlękła się. Nastrój spontanicznego seksu udzielił się jednak Monice, nie zamierzała tego przerywać lecz przejąć inicjatywę. Uśmiechnęła się i ponowiła pocałunek, który Ewa teraz przyjęła, w pełni odwzajemniając. Ich języki splotły się ponownie w namiętnym tańcu. Monika nie przestając całować zmieniła pozycję, klękając w rozkroku, tak, że jej muszelka znalazła się dokładnie na twarzą męża. Złapał ją za pośladki naprowadzając nad swój język, który zaczął cierpliwie zlizywać wilgoć z jej płatków, błądząc wzdłuż całych ich długości, zataczając kółka na guziczku łechtaczki. Ewa pozwalała sobie na coraz więcej, zmieniając systematyczne ruchy w dziki galop. Piersi podskakiwały ...