Koleżanka mojej córki - Opowiadania Erotyczne

Koleżanka mojej córki

... otworzyły i zobaczyłem, że jest w cienkiej, mocno prześwitującej podomce mojej najmłodszej córki, która wydawała się na nią mocno za mała i raczej robiła jako koszulka. Była do mnie tyłem i ze swojego fotela podziwiałem jej piękną dupkę i piękne uda.
      -   Chcesz wysuszyć mi włosy? – zapytała, błyskając uśmiechem.
 Właściwie zawsze unikałem tego rodzaju zadań, ale w obecnych okolicznościach. A okoliczność była taka, że gdy stanąłem za nią, szybko cofnęła się i poczułem jej dół pleców na moim nabrzmiałym kutasie a gdy spojrzałem w lustro zobaczyłem jak szlafroczek słabo przewiązany rozchyla się na tyle, żeby zapewnić niezwykle kuszący widok na jej piersi. Robiłem co w mojej mocy żeby nie ciągnąć jej za włosy ale nie do końca mi się to udawało. Pozytywne było to, że za każdym razem gdy ją szarpnąłem wykonywała gwałtowny ruch i szlafrok jeszcze bardziej się rozchylał. Zauważyłem, ze ani razu nie próbowała zamknąć szlafroka i gdy kończyłem rozczesywanie była na tyle duża, że w lustrze widziałem pasek odsłonięty, w którym mój wzrok skupił się najpierw na dolinie między ślicznymi kulkami cycków, później na jej brzuchu z pięknym pępuszkiem i wreszcie na kępce gęstych włosów pokrywających jej wzgórek łonowy. Podniosłem wzrok i w lustrze spotkałem jej spojrzenie, które było niespotykanie zmysłowe. Aż cicho jęknąłem, tak byłem beznadziejnie oczarowany jej młodzieńczą urodą odbitą w lustrze.
Och kochanie, jesteś taka piękna i wspaniała – szepnąłem jej do ucha, gdy mój mózg ...

... przestał działać a kontrolę przejął twardy jak konar dębu kutas. Jakby poza mną rozsunąłem poły jej szlafroka na boki, nie na tyle żeby ją całkiem odsłonić ale żeby dać znać o co mi chodzi. Odpowiedziała zręcznie rozwiązując pasek szlafroka tak, że poły rozeszły się całkowicie. Niewielka ilość krwi, jaka pozostała w moim mózgu, spłynęła do mojego i tak już twardego penisa, powodując jego ból i pulsowanie jakich rzadko doświadczałem wcześniej. Odwróciła głowę i nasze usta spotkały się a jej język wsunął się do mojej buzi. Moje dłonie przesunęły się po jej ramionach, aby automatycznie objąć jej rozkosznie jędrne piersi. Ugniatanie jej piersi i dotykanie sztywnych perełek jej sutków było na razie cudowne ale wkrótce potrzebowałem więcej. Chwytając jej sutki niczym kamyczki między palcami, zacząłem kręcić nimi i ściskać w palcach i molestować je do woli. Za moje wysiłki zostałem nagrodzony gardłowym jękiem w ustach. Przerwałem na chwilę pocałunek i spojrzałem na nią od góry. Jej wyraz twarzy powiedziała wszystko, co naprawdę chciałem wiedzieć. Nagle podomka całkiem opadła na podłogę, odsłaniając widok, którego nigdy nie zapomnę. Zobaczyłem młodą kobietę, nagą, piękną i doskonałą pod każdym względem. Wizja, którą miałem przed sobą, nie przedstawiała przyjaciółki mojej średniej córki ale piękną, seksowną młodą kobietę, chętną do cielesnego rujnowania i towarzyszenia. Moje ręce wróciły do swojego zadania. Madzia znowu opierała się o moje krocze swoją dupką i uśmiechnęła się do mnie w ...