1. Rozbieranie Sebastiana


    Data: 18.05.2018, Kategorie: Geje Autor: Irmina Iwanowna, Źródło: SexOpowiadania

    ... inaczej i zobaczyć to inne życie, do któego tak go ciągnęło, a Łukasz został z rodzicami na wsi. Sebastian rozumiał jego motywację, nigdy nie chciało mu się uczyć, nie czuł potrzeby dalszego kształcenia, i gdy obaj skończyli technikum, chłopak wolał zostać na gospodarstwie niż spróbować szczęścia w mieście. Teraz widział go już z daleka, lawirując między pustymi straganami. Widział jego szarną czapkę naciągniętą na czoło, dłonie w rękawiczkach bez palców zaciśnięte na skrzynce pełnej pachnących jak niebo malinówek, usta zaciśnięte na papierosie. Widział, jak kurtka opina mu się na ramionach, kiedy podnosi do góry ciężką skrzynkę i wpycha ją w głąb pojazdu. Przełknął ślinę, opanowując swoje myśli.Łukasz wyczuł jego spojrzenie, obrócił się i pozdrowił go uniesioną dłonią, potem zaklął i splunął na bruk pod swoje nogi, zaciągając się głęboko dymem. Jego spojrzenie było mocne, intensywne, jak mocny był uścisk jego ręki i krókie klepnięcie w plecy. Zasunął wyżej suwak skórzanej kurtki, a zapach jabłek, wilgoci i skóry przyjemnie owiał twarz Sebastiana.- Mówię ci, stary, co za chujowa robota. Od siódmej tu siedzę i kurwicy dostaję. Ojciec się rozchorował, wiesz? Matka mówi, że albo chemia, albo do piachu, ale stary nie chce nawet o tym słyszeć, w ogóle złośliwy się zrobił skurwiel, nic powiedzieć nie można, bo zaraz z ryjem wyskakuje. Matka sama została teraz, robi na polu, babom płaci, ale kurwa kto ci przyjdzie robić? Czaisz, ludzie narzekają, pracy nie ma, pieniędzy nie ma, a ...
    ... uczciwych pieniędzy za uczciwą robotę to kurwa nie chcą, jedna – dwie może przyjdą, reszta woli w chałupie siedzieć, dupę grzać i pierdolić, jaka to niedola.- I co, długo tak tu będziesz robić na rynku? Myślałem, że to tylko na chwilę – odparł Sebastian, wytrzymując jego spojrzenie, mimo całego speszenia, jakie czuł.- A co mam kurwa zrobić? Nic nie mogę zrobić. Cud się nie stanie, ojcu nie przejdzie, matka też się nie rozdwoi. Daj spokój kurwa, mogło być gorzej. Tu to mogę coś czasem odłożyć. Wiesz... Mówię ci stary, ja będę kiedyś bogaty – powiedział w zamyśleniu, opierając się plecami o drewniane deski straganu. - Będę kiedyś miał tyle hajsu, taki kurwa wózek, taką chatę, że laski będą się o mnie kurwa biły. Zobaczysz, stary. Kiedyś zajadę pod twoją chatę nowiuśkim Lamborgini i wszystkim kurwa gały wyjdą. Suczki będą mi wskakiwać na fiuta jak mnie tylko zobaczą. Jak pojedziemy na balety, każda panna będzie moja. Zobaczysz stary, ja się jeszcze dorobię...Sebastian tylko pokiwał głową, bo cóż miał powiedzieć? Łukasz był jego przyjacielem, był mu naprawdę bliską osobą i z nikim nie był tak szczery jak właśnie z nim, nie potrafił jednak odebrać mu jego marzeń, tych głupot wypowiadanych z taką intensywnością, tak pewnym siebie tonem, tego horoskopu ze szmatławej gazety, przepowiedni pijanej wróżki, która nigdy nie miała się spełnić.Ile lepiej miałbyś ze mną, pomyślał, odpalając papierosa w milczeniu i zagapiając się melancholijnie w pomięte, poszarzałe niebo. Ile lepiej by ci ...
«1234...8»