Moja teoria hazardu - Opowiadania Erotyczne

Moja teoria hazardu

... sondując czubkiem nową przestrzeń.
Staliśmy na środku pokoju, obejmując się nawzajem, nasze ramiona owinięte wokół naszych ciał, przesuwając się w górę iw dół naszych ubrań. 
Jego ręce najpierw znalazły się pod moją koszulką i zsunęły się pod gumkę moich majtek, by chwycić moje pośladki i przyciągnąć je mocniej do mnie. Jeszcze trochę, centymetr po centymetrze, moje spodnie zsuwały się w dół, aż opadły do kolan. Mocne dłonie z długimi palcami chwyciły mocno moje pośladki, nie puszczając ich.
Wiedziałam, że Alexander nie ma na sobie bielizny i tylko materiał jego szortów powstrzymywał jego kutasa przed dotknięciem moich nóg i ud. Rozkoszując się jego słodkimi ustami uwolniłam ręce, ściągnęłam mu spodenki i stopniowo przesuwałam dłonie od jego pośladków do przodu, okrążając jego jaja, dokładnie szacując ich wagę, ostrożnie obmacałam palcami woreczek z jego biżuterią, po czym zsunęłam się do podstawy, próbowałam spleść palec wskazujący i kciuk w pierścień, ale katastrofalnie brakowało mi długości palców. Przejechałem dłonią wzdłuż jego trzonu i ponownie pociągnąłem w dół jego ciało, odsłaniając głowę i obserwując, jak poddaje się wpływowi i wycofuje się, gdy dostał to, czego chciał. 
Sasha odrzucił głowę do tyłu, uchylił usta, oddychając ciężko, czekając na dalszy rozwój wydarzeń. Nie walczyłem już o pozycję z moim językiem, ale po prostu czekałem, aby zobaczyć, czy następny ruch mojej ręki będzie tak pożądany.
Chwytając jego kutasa jako pierwsza, rozbroiłam go, a on ...

... przekazał mi prawo do decydowania o tym, jak narzędzie zostanie użyte. Jego ręce osłabły i już mnie nie powstrzymywały.
Zaczęłam zsuwać się w dół, klękając, aż jego kutas znalazł się na poziomie moich ust. Gdy moje usta i język zsunęły się po jego fiucie, oboje straciliśmy kontrolę.
Przyssałam się do jego rosnącego ciała, opierając nos o jego kręcone łono, wdychając jego zapach, badając językiem, powtarzając kontury wszystkich krzywizn jego kutasa, śledząc centymetr po centymetrze sieć żył, które wypełniały jego kutasa życiem.
-Lesha, tak, tak, tak - jęknął Alexander i delikatnie potargał włosy na mojej głowie, owijając dłonie wokół tyłu mojej głowy.
Jego kutas stawał się coraz silniejszy, a ja przejechałam językiem pod jego napletkiem, odsłaniając w pełni szkarłatną głowę i liżąc ją, aż lśniła, smakując kroplę smaru, która pojawiła się na czubku lizaka.
Lesha, chcę cię - powiedział mój mentor i robiąc krok w stronę łóżka, pociągnął mnie za sobą.
Jeszcze jeden krok i jeszcze jeden krok, a Aleksander osiągnął swój cel, łóżko było bardzo blisko, aby się na nim położyć, również bliski był jego orgazm, który sprawił, że wygiął się w kierunku moich ust, zawahał się i zadrżał i zaczął tryskać sokiem ze swojego soczystego wału. Sashka spuścił się, gdy niechętnie wypuściłam jego kutasa z ust, po tym jak wylizałam go i jego jaja, nie pozostawiając nietkniętego ani jednego kawałka ciała. 
Podniósł mnie ze swoich kolan i upadł ze mną na łóżko, nigdy nie wypuszczając mnie z uścisku. ...