Rancho -
Data: 09.05.2025,
Kategorie:
Fantazja
Twoje opowiadania
Autor: Rogacz nr 1 ., Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... policją , która też dostaje sygnał w razie niebezpieczeństwa . Poszliśmy do gabinetu szefowej i zajęliśmy się pracą chociaż nie tak rzetelnie jak w firmie . Żona moja natomiast pojechała z mężem szefowej zwiedzać ich rancho oraz stajnie . Gdy weszli do jednej z nich , uderzył w nich zapach koni , który jest specyficzny , lecz raczej przyjemny . Stajnie są nowoczesne i dobrze wentylowane . Oprowadzał moją żonę pokazując w boksach piękne konie - w pierwszej stajni jest sześć klaczy z czego dwie są w widocznej ciąży . Klepał i gładził je po głowach mówiąc pieszczotliwie . Widać , że są zadbane i dobrze karmione - są piękne . Żona moja patrzyła na nie z podziwem lecz bała się ich dotknąć . Murzyn chwycił jej rękę uspokajając ją żeby się nie bała . One są spokojne i przyjacielskie i przyzwyczajone do ludzi . Szli wolno wzdłuż boksów i podziwiali konie . Przeszli teraz do drugiej stajni , gdzie były cztery klacze , dwie w ciąży , jedna przygotowywana do krycia a czwarta miała w podwójnym boksie źrebaczka . pięknego , małego kilkudniowego , który jeszcze poruszał się niezdarnie lecz widać było , że jest szczęśliwy i rozbrykany . Po drugiej stronie był boks z ogierem , pięknym , czarnym Arabem , który jest w większości ojcem źrebaków i jako reproduktor szlachetnej rasy , jedyny w okolicy . Trzecia stajnia jest najmniejsza i są tam tylko cztery konie , same ogiery i one też kryją niektóre klacze . Murzyn , prowadząc moją żonę po stajniach , objaśniał wszystko i często dotykał ją ...
... przygarniając do siebie jakby nieświadomie . Ona nie broniła ani nie odsuwała się . Na końcu stajni jest pomieszczenie raczej prywatne i murzyn prowadząc tam moją żonę , otworzył drzwi i powiedział do niej - a tutaj jest boks , w który ja hoduję moje piękne , chętne do rozmnażania klaczki . Kazałem zrobić specjalne łoże dla nich , gdyż ogiery skaczą na klacze od tyłu , ja lubię patrzeć na moje klaczki w chwili gdy je rozmnażam i całować je okazując im uczucie i szacunek i dla tego zawsze kryję je po misjonarsku a łoże zrobione jest tak , aby one się nie męczyły trzymając nóżki uniesione wysoko i rozłożone dla mnie szeroko . Patrząc na mnie z pożądaniem zapytał , czy byłabym chętna na jego hodowlę . Zarumieniłam się , gdyż jest to bardzo odważna propozycja , opuściłam wzrok i spojrzałam na jego bokserki . Wybrzuszenie było spore . Objął ją ramieniem i wprowadził do środka . Usiedli na łożu i rozmawiali o tym , co miało nastąpić . Murzyn wstał , zdjął koszulkę , zsunął bokserki do kostek i wyszedł z nich . Jego chuj na wpół erekcji wygląda imponująco . Prawdziwy koński chuj . Wiszą też wielkie , końskie jądra nabrzmiałe od jego czarnego , afrykańskiego juksu , który chyba znajdzie drogę do macicy mojej żony . Ona westchnęła na ten niecodzienny widok . Jego kutas i jądra były blisko przy twarzy mojej żony i ona doskonale czuła ich silny zapach . Jej majtki przeciekały i były bardzo mokre a pipka chyba gotowa na jego przyjęcie . Chwycił za ramiona moją żonę i podniósł ją na nogi . ...