-
Pozwol mi spojrzec
Data: 13.10.2025, Kategorie: Geje Autor: Jakub Bruk, Źródło: SexOpowiadania
... włosków.Miałem ochotę się przyjrzeć, ale walczyłem ze sobą.– Chcesz zobaczyć z bliska? – zapytał nagle, niby luźno, ale zauważyłem jak napina lekko mięsień uda, jakby się lekko prezentował.– A ty?– No... skoro już się rozebraliśmy, to może warto skorzystać z okazji. I tak nikt nie widzi.Miał rację. Nikogo nie było. Wakacyjna noc, zamknięty pokój, dwaj przyjaciele.Odsunąłem materiał niżej. On też. Tym razem bez śmiechu.Spojrzałem na niego, próbując nie robić tego zbyt nachalnie.– Dziwne to, co? – mruknął. – W sensie...– Mhm. – Odpowiedziałem, starając się ukryć, jak bardzo mnie to podnieca. Mając twarz ciut bliżej jego członka, czułem jak przechodzi przeze mnie nowy dreszcz i ciepło w brzuchu. Szymon naciągnął skórkę z napletek i pokazał mi główkę swojego penisa. Poczułem słonawy zapach męskiej intymności. Szymon się przeciągnął, nie chowając się, tylko patrząc przed siebie. Zupełnie jak faceci patrzący w ścianę podczas korzystania z pisuaru. Był... zadowolony? Może nie dumny, ale jakby nie miał nic przeciwko temu, że jestem ciekawy.I chyba faktycznie lubił tę uwagę.– Dziwne, że się nie krępuję. Myślałem, że będę. Ale w sumie jesteś git.Przełknąłem ślinę.– Widziałem cię z gorszych kątów.– Hahaha, jasne. – Uśmiechnął się do siebie i najpierw naciągnął napletek na penisa, a potem podciągnął bokserki, powoli.Potem wstał, sięgnął po butelkę coli i podał mi bez słowa. Wrócił na kanapę i włączył grę. Jakby nic się nie stało.Ale obaj wiedzieliśmy, że coś się zmieniło.Wpatrywałem ...
... się w ekran, z kontrolerem w dłoni, ale obraz rozmazywał mi się przed oczami. W głowie miałem tylko jego kształt, jego spokój, jego brak wstydu.Czemu tak bardzo podnieciła mnie ta wymiana?Czułem, że tracę rozum, bo ilekroć na niego spojrzałem, miałem przed oczami jego kutasa. Myślałem o jego jądrach. Przypominało mi się jak zsuwa napletek...Nie minęło sporo czasu, a Szymon zatrzymał grę. Zamilkł na dłużej niż zwykle. Miał wzrok wbity w ekran, ale nie grał. Pad leżał na jego udzie, nieruchomy.– W sumie... chcesz dotknąć?Głos miał lekko chrapliwy, jakby zapytał o coś dużo nielegalnego. Spojrzałem na niego. Według każdego męskiego kodeksu, to było prawie nielegalne. Trochę pedalskie.– Co?– No... skoro tak patrzyłeś. Myślałem, że może też jesteś ciekaw.Przełknąłem ślinę. Byłem. Bardziej, niż powinienem.– Nie wiem... – powiedziałem, starając się brzmieć spokojnie i heteroseksualnie.– Ja nie jestem gejem, wiesz o tym. – dodał szybko. – Ale… nie wiem. To dziwne. Ciekawe. I... nie mam z tym problemu.– Okej.Szymon przesunął materiał bokserków i odsłonił się ponownie. Tęskniłem za tym widokiem.– No? Masz okazję.Serce waliło mi jak młot. Ostrożnie się nachyliłem, jakbym miał dotknąć jakiegoś delikatnego eksponatu w muzeum.Palcami przesunąłem się nieco powyżej podstawy, niepewnie. Miękka skóra, lekko ciepła, włosy kręciły się jakby chaotycznie, naturalnie. Czubek trochę wilgotny, ale nie mokry.Szymon oddychał cicho.– Co myślisz?– Masz jaja bardziej wiszące. Jakby bliżej siebie. Moje są... ...