1. Nasz pierwszy raz cz. 1


    Data: 26.10.2025, Kategorie: Geje Autor: Han Solo, Źródło: SexOpowiadania

    Dotarłem do domu, w głowie wciąż krążyło wspomnienie tego, co się wydarzyło - nasze 'Kocham cię', to uczucie jego kutasa w moich ustach... Ale jak tylko przekroczyłem próg, rzeczywistość przywołała mnie do porządku. W kuchni unosił się zapach obiadu i słychać było głosy rodziców.– Kamil? W samą porę, właśnie nakładam obiad – zawołała mama z kuchni.Wszedłem do kuchni. Tata siedział przy stole, a mam właśnie wyciągała talerze.– Jak tam z korki? Idzie ta matematyka? – zapytał tata, nie odrywając wzroku od gazety.– Tak, powolutku – odpowiedziałem, sięgając po szklankę wody. Starałem się nie myśleć o sposobie, w jaki dziś pomagałem Michałowi się "skupić".– A właśnie, w sobotę jedziemy do babci – oznajmiła mama, odwracając się od szafek.Takie wyjazdy zwykle zabierały dzień, babcia nie mieszkała zbyt blisko. Wtedy właśnie w głowie pojawiła mi się myślSobota. Cały dzień. Serce podskoczyło mi do gardła, ale zachowałem kamienną twarz.– O, fajnie – powiedziałem, udając, że szukam czegoś w szafce. – Ale... ja nie mogę jechać.Mama spojrzała na mnie uważnie.– Dlaczego?– Mam kilka sprawdzianów w przyszłym tygodniu, planuję się pouczyć w weekend.- Niedziela ci nie wystarczy?- Jest tego naprawdę sporo, a chce sie dobrze przygotować.Kłamałem bez mrugnięcia okiem.Tata w końcu podniósł wzrok.– No... skoro nauka, to nauka. Babcię odwiedzisz innym razem. Tylko nie zapomnij wyjść na chwilę.Zjadłem szybko obiad i wyszedłem z kuchni.W swoim pokoju zatrzasnąłem drzwi i oparłem się o nie plecami. ...
    ... Serce waliło mi jak młot. Sobota. Cały dzień. Rodzice u babci. Dom pusty. A to znaczyło tylko jedno: Michał.Myśl, że będziemy mieli cały, długi, nieprzerwany dzień tylko dla siebie, bez strachu, że ktoś wróci za pięć minut, sprawiła, że krew natychmiast napłynęła mi do kroku. Wyobraźnia zaczęła pracować na pełnych obrotach.My. Ten pokój. Łóżko. Nikt nie przyjdzie. Nikt nie przerwie.I wtedy przypomniałem sobie to uczucie. Uczucie jego kutasa w moich ustach. Tego ciepła, tej twardości pod wargami. Smaku jego skóry, tego słonawego posmaku. Jak drżał, kiedy objąłem go ustami. Jak wydał ten cichy jęk...Cholera. Mój własny fiut stał jak kij. Twardy jak skała. Myśl o tym, że będę mógł to zrobić jeszcze raz... że będę mógł mu zrobić mu loda... spokojnie, bez pośpiechu, bez nasłuchiwania kroków na korytarzu... To było nie do wytrzymania.Wyobraziłem sobie klęczenie przed nim. Jego rękę w moich włosach. Jego zamknięte oczy i rozchylone usta. To, jak będzie oddychał szybciej. Jak jęczy.Poczułem suchość w gardle. Tak, chcę to zrobić. Bardziej niż cokolwiek innego. Chcę go znowu poczuć. Posmakować.I nie chodziło już o udowadnianie czegokolwiek. Chodziło o to, że... no kurwa, sprawiało mi to frajdę. To było zajebiste uczucie. Mocne. Intymne. I cholernie podniecające.Muszę mu powiedzieć. Jutro w szkole. A Powiem mu o sobocie. O całym dniu. O tym, że będziemy sami. I o tym, co chcę zrobić.Dotknąłem palcami własnych warg. Czułem, jak drżą. Ze strachu? Z podniecenia? Z obu. Ale przede wszystkim z ...
«1234...11»