-
Nasz pierwszy raz cz. 1
Data: 26.10.2025, Kategorie: Geje Autor: Han Solo, Źródło: SexOpowiadania
... się tej chwili.- Kochanie... – wysapałem, przyciskając czoło do jego czoła. To słowo, które w szkole go zawstydziło, teraz wydało się jedynym właściwym. Naturalnym.- Jesteś... jesteś wreszcie tu.- Tak... – odparł, jego głos był ochrypły, niski. Jego ręce przesunęły się z moich pleców na moją twarz, delikatnie, jakby dotykał czegoś kruchego.- Kamil... ja...Nie dałem mu dokończyć. Znowu przyciągnąłem go do siebie, wsiąkając w kolejny pocałunek, jeszcze głębszy, jeszcze bardziej palący. Tym razem to on zaczął eksplorować moje usta swoim językiem, z nieśmiałą na początku, ale coraz śmielszą pewnością. Zapomniałem o całym świecie. Istniał tylko on, jego zapach (cytrusowy szampon i coś niepowtarzalnie jego), smak jego ust, ciepło jego ciała przyciśniętego do drzwi, i obezwładniająca pewność, że mamy przed sobą cały dzień. I że to, co zacząłem przy drzwiach, było tylko przedsmakiem tego, co zamierzałem zrobić dalej. Całe moje ciało krzyczało jednym słowem: loda. I to teraz.Nasze usta rozdzieliły, gdy moje dłonie zaczęły nerwowo szarpać jego pasek. Chciałem go teraz, tuż przy tych drzwiach, podniecony ryzykiem i absolutną pewnością, że jesteśmy sami.- Kamil, czekaj... – Michał odsunął się lekko, jego wzrok pełen nagłego niepokoju błądził po przedpokoju, jakby szukał ukrytych oczu.- Tutaj? Na... na środku przedpokoju? A jeśli ktoś...? - Jego głos był cichy, spłoszony.- Nikt nie przyjdzie – odparłem stanowczo, ale łagodnie, przytrzymując jego dłoń.- Dom jest nasz. Cały. - Moje palce ...
... wciąż pracowały nad jego paskiem i guzikiem jeansów.- Proszę... Chcę ci to zrobić. Już. - Mój głos był ochrypły od pożądania.Widziałem walkę w jego oczach – wstyd, niepewność, ale też palącą ciekawość i to samo podniecenie, które rozsadzało mnie od środka. W końcu, gdy moje dłonie odpięły guzik i zaczęły opuszczać suwak, jego opór osłabł. Westchnął głęboko, głowa opadła mu w tył, uderzając lekko o drzwi. Zamknął oczy.- O... okej – wyszeptał, a w jego głosie drżało poddanie i oczekiwanie.To było wszystko, czego potrzebowałem. Szybko opuściłem jego jeansy i bokserki, odsłaniając jego już w pełni postawionego kutasa. Ten widok – tak blisko, w świetle padającym z salonu – zaparł mi dech w piersi. Był piękny w swojej napiętej, różowawej twardości, delikatnie pulsujący. Pachniał jego intymną wonią, zmieszaną z zapachem świeżej bielizny, ale przede wszystkim sobą. Dzikie podniecenie ścisnęło mnie w brzuchu.Bez wahania ukląkłem przed nim na twardej podłodze przedpokoju. Podniósł na mnie wzrok, jego oczy były ogromne, ciemne i pełne niewiary. - Kamil... – szepnął, ale przerwał, gdy moja dłoń objęła podstawę jego penisa. Czułem, jak drży.Pochyliłem się. Pierwszy dotyk moich warg na jego najczulszym miejscu był jak iskra. Delikatny pocałunek złożony na samym czubku jego fiuta. Michał wstrzymał oddech, wydając cichy, zduszony jęk.Potem już nie zwalniałem. Otworzyłem usta i objąłem jego główkę, wciągając ją do środka. Ciepło, aksamitna gładkość, słonawy smak preejakulatu – wszystkie te ...