1. Nasz pierwszy raz cz. 1


    Data: 26.10.2025, Kategorie: Geje Autor: Han Solo, Źródło: SexOpowiadania

    ... która znów zaczynała narastać. Wiedzieliśmy, że ta nagość to nie koniec, ale początek nowego etapu w tej sobocie.Nie musieliśmy mówić. To pragnienie, to ciepło, które przepływało między naszymi nagimi ciałami, było głośniejsze niż jakiekolwiek słowa. Michał położył się na wznak na moim łóżku, a ja wślizgnąłem się nad nim, podpierając się na łokciach, by móc patrzeć mu w oczy. Nasze nogi splotły się naturalnie, jego uda obejmowały moje biodra. Czułem każdy centymetr jego gorącej skóry pod moją – miękką klatkę piersiową, płaski brzuch, wcięcie bioder. Był taki prawdziwy. Tak całkowicie mój. To uczucie – jego nagość pod moją nagością, jego oddech mieszający się z moim – napełniało mnie szczęściem tak intensywnym, że aż bolesnym. To się dzieje. Naprawdę. On jest tutaj, ze mną, taki cały.- Kochanie... – wyszeptałem, pochylając się, by złożyć delikatny pocałunek na jego ustach, potem na czubku nosa, na powiece.- Jesteś taki piękny. Tak cudownie... mój - Każde słowo było szczere, wypływające prosto z serca skołatanego miłością i podnieceniem.Michał odpowiedział pocałunkiem, głębszym, bardziej żarliwym. Jego dłonie wędrowały po moich plecach, w dół, aż do pośladków, przyciągając mnie mocniej do siebie. Czułem, jak jego kutas, miękki jeszcze, zaczyna nabrzmiewać, ocierając się lekko o mój brzuch. Mój własny fiut, już w pełni postawiony, twardy i pulsujący, spoczywał ciężko na jego udzie, blisko, tak blisko jego własnego.To było to. To naturalne tarcie, to poszukiwanie kontaktu. ...
    ... Instynktownie, nie myśląc, tylko czując, zacząłem poruszać biodrami. Delikatnie na początku, jakby testując. Mój kutas przesunął się wzdłuż jego uda, ocierając się o miękką skórę, w stronę jego krocza. Michał wstrzymał oddech, jego oczy szeroko otwarte, utkwione we mnie. Wtedy moje biodra wykonały pełniejszy ruch – mój nabrzmiały pręt przesunął się wzdłuż całej długości jego własnego, który w odpowiedzi natychmiast stwardniał do granic możliwości.- Ooo... Kamil... – jęknął Michał, głowa odrzucona do tyłu, oczy przymknięte.- Tak..."To był sygnał. Ocieranie się kutasami. Doświadczać tego z nim... To było coś zupełnie innego. Coś niesamowicie intymnego i podniecającego. Zacząłem ruszać biodrami w stałym, powolnym rytmie, w przód i w tył. Nasze nabrzmiałe członki spotykały się, ocierały, ślizgały po sobie nawzajem, pokrywane szybko wilgocią preejakulatu. Ciepło, tarcie, aksamitna gładkość skóry na skórze – doznania były oszałamiające.- Patrz na mnie – poprosiłem ochryple. Michał otworzył oczy, jego spojrzenie było mgliste, rozchwiane, ale utkwiło we mnie.- Kocham cię – wyszeptałem, rytm moich bioder przyspieszając nieznacznie. Każde przesunięcie wzdłuż jego długości, każde zetknięcie naszych główek, wywoływało fale rozkoszy, które rozchodziły się od spojenia po czubki palców.- Ja... ja ciebie też... – wyjąkał Michał, jego ręce wpiły się w moje pośladki, pomagając mi, naprowadzając mojego kutasa dokładnie tam, gdzie chciał.- Tak... o tak... właśnie tak... - Jęczał, a każdy dźwięk ...
«12...891011»