-
Jezioro Łabędzie
Data: 30.10.2025, Autor: Anonim, Źródło: Lol24
... miała mnie kompletnie nagiego, tak jak sobie wcześniej założyła. Nie omieszkała mnie teraz wymacać. Poczułem, jak dotyka ptaszka, jądra, mosznę. — Łał, fajnego i sztywnego masz — stwierdziła. Uchwyciła fallusa dłonią. Zrobiła parę ruchów. — No, zakładamy te body — powiedziała i schyliwszy się, dała mi do zrozumienia, że mam po raz kolejny podnieść stopy. — Pani Doroto, ale… — wyrzuciłem z siebie. — Zamilcz, chcę to teraz mieć — usłyszałem w odpowiedzi i poczułem, jak te białe bezszwowe body ląduje na mym ciele. — Nie zapniemy tego tu tam na dole, za dużego go masz — usłyszałem. Jej dłoń macała i stymulowała sterczącego członka. Nie miałem siły, by się sprzeciwić. Usiadłem na wersalce. W białym bezszwowym body, rozpiętym na dole poddawałem się działaniom pani Doroty. Natarła na mnie swym ciałem, czułej falujące piersi na swym ciele. W pewnym momencie chwyciła moja dłoń i skierowała pod bluzkę, na jedną z piersi. Poczułem sterczący sutek. — Pieść go — rozkazała. Byłem przywalony jej ciałem. Dłoń kobiety masturbowała członka. Nie mogłem tak długo wytrzymać. — Rób tak, proszę, rób tak — usłyszałem z jej ust. Nacierała na mnie coraz mocniej swym ciałem. W pewnym momencie gwałtownie zabrała mą rękę z piersi i wsadziła w krocze, pod rajstopy i ...
... majtki. Sama nakierowała moje palce na pulsujące miejsce. — O tak, tak mi rób, tak dobrze — usłyszałem i w tym momencie strzeliłem pierwszą porcją spermy. Nie przestawałem ją stymulować. Sam czułem przechodzące dreszcze podniecenia i czułem, jak kolejne porcje mojego nasienia, lądują w jej dłoni. — O tak, nie przestawaj o, tak — jęknęła. Czułem, że i ona dochodzi. Widziałem to po jej wyrazie twarzy. Stymulowałem jej łechtaczkę i najwyraźniej naprowadziła mnie na swój punkt G. Trwało to jeszcze chwilę, nim doszła. Opadła obok mnie na wersalce. — No, chyba body dobre, no nie chłopaku? — zapytała. Nie wiedziałem, co odpowiedzieć. To, co się stało, przeraziło mnie. Podniosłem się z wersalki. — No, masz swe rzeczy, ubierz się, bo za chwilę przyjdzie Agata i jak nas tu tak zastanie, to nie wiem, co sobie pomyśli — dodała, podając mi spodnie i majtki. Pośpiesznie zsunąłem z siebie body i nasunąłem typowo męską bieliznę. — No to co, powodzenia na występie i zapraszam do siebie za dwa tygodnie po garnitur, może znów zabawimy się tak jak dzisiaj — rzuciła na pożegnanie. Nie odpowiedziałem nic. Narzuciłem na siebie ciuchy i czym prędzej opuściłem jej domostwo. — Będę na próbie i na pożegnaniu, może jakoś ci pomogę — usłyszałem, zamykając furtkę jej domostwa.