Gdy mama jest pracy cz. 4
Data: 11.04.2019,
Autor: Radeck, Źródło: Lol24
... wieczór.
Ola zaprosiła Kasię do środka, poczęstowała herbatą. Dziewczyny rozmawiając szybko się zaprzyjaźniły. Ola dowiedziała się, że rodzice Kasi i Artura już od dawna nie żyją, brat wyjechał do szkoły, a ona mieszkała z wujostwem, którzy przejęli gospodarstwo po ich rodzicach. Otwierała się coraz bardziej przed swoją nową przyjaciółką mówiąc dalej:
- Z początku brat parę razy przyjechał, ale potem nawet nie pisał, na moje listy też nie odpowiadał. Lecz teraz już nie mogę tam dalej mieszkać, więc przyjechałam do brata. Najpierw byłam u rodziców kolegi od Artura, z którym on wyjechał do szkoły. Oni dali mi nowy adres ich syna, tam jednak zastałam tylko jego kolegów, powiedziano mi, że Artur mieszka tutaj.
- Więc ty nie masz gdzie mieszkać. - Zapytała się Ola.
Widać było, że Kasi łzy stanęły w oczach.
- Nie martw się, jesteś siostrą Artura, to ty też należysz teraz do naszej rodziny.
Kasia chciała się przebrać. Ola zaprowadziła ją do swojego pokoju.
- A może chcesz się wykąpać. - Zaproponowała Ola.
- Chętnie.
Dała jej duży ręcznik i wskazała, gdzie jest łazienka.
W tym czasie Ola poprzekładała swoje rzeczy w szafie, żeby zrobić miejsce na rzeczy Kasi. Walizka była otwarta wiec zaczęła już wkładać jej rzeczy do szafy.
Wróciła Kasia owinięta ręcznikiem, w ręce trzymając tobołek. Ola spojrzała na nią z zachwytem. Dziewczyna była nieprzeciętnej urody: jasno rude, złociste, średniej długości włosy, prawie zupełnie biała karnacja cery, na twarzy, ...
... ramionach, dekolcie i nogach miała gęsto posypane piegi. I te śliczne wyraziste niebieskie oczęta. Zdjęła ręcznik. Ukazało się białe ciało prawie zupełnie bez piegów. Duże jak na jej wiek, lekko zwisające piersi. I śliczny trójkącik złotych włosków pomiędzy jej nogami.
- Śliczna jesteś. - Powiedziała z zachwytem Ola.
- Eeee tam, rudzielec. - Rzekła Kasia
Spojrzała do walizki, która już była prawie pusta.
- Poukładałam twoje rzeczy w szafie.
Wyjęła czystą bieliznę, ubierała majtki i w tym do pokoju wszedł Tomek. Oboje na siebie popatrzyli sparaliżowani przez chwilę.
- To jest mój brat Tomek. Gdy twój brat u nas zamieszkał, to Artur z Alą mieszkają w jego pokoju, a Tomek przeniósł się tutaj, na miejsce Ali.
Kasia wskoczyła za otwarte drzwi szafy i tam się dalej ubierała, a Tomek jeszcze nie potrafił się otrząsnąć.
- Prawda, że śliczną siostrę ma Artur.
Kasia ubrana wyszła zza drzwi szafy. Przywitała się z Tomkiem. Znowu oboje spojrzeli na siebie, nie potrafiąc oderwać od siebie wzroku.
- Kasia pomrzesz mi przygotować kolację.
Obje dziewczyny wyszły.
Przyszli Artur z Alą. Gdy Artur zobaczył Kasię zamurowało go, gdyby nie te jej rude włosy, to by jej w ogóle nie poznał. Gdy ją ostatnio widział była małą, rudą, piegatą dziewczynką w warkoczykach, a teraz jest śliczną pannicą.
- Dlaczego nie pisałeś i nie przyjechałeś.
Waliła pięściami po torsie brata, przytulił ją, rozpłakała się.
- Pisałem do ciebie, to ty nie chciałaś, żebym ja na wieś ...