Potęga umysłu i penisa 2
Data: 27.04.2019,
Autor: frydek987, Źródło: Lol24
... z klasy Martę. Przywitałem się w biegu i wpadłem na chwilę do siebie do pokoju. Zabrałem plecaczek i trochę gotówki i pojechałem taksówką do "Złotych Tarasów”, aby kupić sobie kilka bluzek Lacoste na okres kanikuły. Kupiłem trzy sztuki, w różnych kolorach i po udanych zakupach spacerowałem sobie po całym centrum handlowym oglądając wystawy. Był piątek i kręciło się tu sporo gejów polujących na młodych chłopców, aby mieć się, z kim zabawić podczas weekendu. Szybko wybrałem dwójkę tych, którzy wyglądali na bardzo dobrze sytuowanych i bez problemu zrobili dla mnie zakupy. Obaj kupili mi po złotym Schaffhausen' ie za przeszło 50.000 zł każdy. Jeden kupił mi dodatkowo bransoletkę z diamentami i szafirami, a drugi podobną tylko, że ze szmaragdami - po około 35.000 zł każda. Zebrałem również daninę w łącznej kwocie 9.500 zł. Ostatni ze skubniętych „polujących” podrzucił mnie w to samo miejsce na Bemowie, co Marko, chwilę pospał i wrócił zgodnie z moim poleceniem do siebie do domu, zapominając, na co wydał pieniądze. Pochwaliłem się dziewczynom bluzeczkami i poszedłem schować łupy w swoim pokoju. Zadowolony wróciłem do dziewczyn. Było już po godzinie, 18, gdy wpadli rodzice i oświadczyli, że wyjeżdżają tradycyjnie na weekend do znajomych na maraton brydżowy i wrócą dopiero w niedzielę wieczorem. Zostawili nam 1.000 zł na wyżywienie i tyle żeśmy ich widzieli. Zuzia oświadczyła mi, że wobec tego Marta zostanie u nas dwa dni i będą spały razem w pokoju rodziców. Przyszedł mi pewien ...
... pomysł. Postanowiłem zrobić z nich parę na jakiś czas. Wysłałem im obu sygnał, że jedna drugą jest zafascynowana i kocha ją. Podziałało, dziewczynom rozmaślił się wzrok i patrzyły na siebie z rosnącym zainteresowaniem. Zaproponowałem paniom, aby iść na kolację do centrum handlowego Carrefour na Bemowie. Przeszliśmy spacerkiem i zamówiliśmy 3 pizze. Po posiłku zrobiliśmy drobne zakupy spożywcze. Dziewczyny kupiły butelkę czerwonego wina Chateau de Terrefort-Quancard Bordeaux Superieur A.O.C. Przy kasie musiałem użyć swoich talentów, bo nikt z nas nie ukończył 18 lat i kasjerka mogła odmówić sprzedaży alkoholu nieletnim. Udało się i w dobrych humorach wróciliśmy do domu. Włączyliśmy telewizor. Panny rozsiadły się na kanapie i oglądały jeden z odcinków serialu "Przyjaciele". Zaparzyłem herbatę dla siebie, a dziewczynom otworzyłem wino i rozlałem do kieliszków. Przyglądałem się Marcie. Była równie wysoka jak Zuzia. Szczupła, jasna blondynka o zgrabnych nogach. Miała bardzo dziecinną, śliczną buźkę i nie wyglądała na swoje 16 lat. Pomyślałem przez chwilę i dałem obu paniom polecenie, aby nigdy nie goliły cipek, nie tatuowały sobie ciała i nie robiły piercingu. Ponadto zakazałem im używania środków odurzających - narkotyków, dopalaczy i palenia papierosów oraz mocnych alkoholi, powyżej 20%. - Tak na wszelki wypadek:). Panny wypiły po dwie lampki wina i lekko podchmielone poszły razem na górę wykąpać się. Jak usłyszałem trzask zamykanego zamka i odgłos puszczonej wody do wanny, ...