Od szantażu do miłości 40.
Data: 01.05.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Radek, Źródło: Fikumiku
... spojrzałem na Anię i pomyślałem,że trochę niewinnie skłamię Anię,żeby nie budzić w niej zazdrości i ruszając ze skrzyżowania zacząłem mówić: - W Warszawie wychodząc z fabryki spotkałem twoją imienniczkę,siostrę mojego kumpla Grześka,nie wiem czy go kojarzysz?. -Nie za bardzo,ale przejdź do rzeczy. - W każdym razie to ta u której byłem na weselu 3 lata temu... - A to już wiem o kogo chodzi,ale mów szybciej bo zaraza dojedziemy. - A więc odwiozłem ją na dworzec i potem odprowadziłem na peron i tam widząc Sławka( tu oczywiście skłamałem bo nie widziałem jej męża) objąłem Ankę na pożegnanie i pocałowałem ją,ale tylko w policzki. -A ona nie była zaskoczona takim czułym pożegnaniem?. - Jakim czułym pożegnaniem kochanie? Może i była,ale musiała wsiadać do pociągu bo zaraz miał odjechać,ale najważniejsze,że twój stary uwierzył,że to moja dziewczyna. - Pytał się ciebie o nią?. - Tak,ale powiedziałem mu że to jeszcze nic pewnego dlatego się nie afiszuje tym żeby nie zapeszyć i jeszcze skłamałem go mówiąc,że będzie miał okazję ją poznać bo możliwe,że pojedzie ze mną do Joli. -Słucham? Zabierasz ją do Torunia. - Żartujesz? Przecież mówię,że okłamałem go z tym,a on powiedział,że nie pojedzie bo jest umówiony z ojcem i bratem. _ i właśnie w tym czasie zajechałem pod blok i Ania odwróciła się w moją stronę i zapytała: -Czy aby na pewno nic ciebie nie łączy z tą dziewczyną. - Kochanie mogę ci przysiąść na co tylko chcesz,zresztą ostatni raz widziałem ją prawie 3 lata temu. -No dobrze,a ...
... teraz chodźmy bo lekarz idzie. _lekarz właśnie dochodził do naszego bloku i Ania wyszła mu na przeciw,a kiedy zamykałem samochód to lekarz M... , całował Anię w dłoń witając się z nią i doszedłem do nich prawie przy naszej klatce mówiąc: - Dzień dobry panie doktorze. - O witam pana,panie Krzysztofie. - Proszę mi mówić po imieniu tak jak kiedyś panie doktorze. - Jak sobie życzysz._ a potem kiedy byliśmy na parterze powiedział do Ani: - Niech pani idzie pierwsza i zobaczy co tam z mężem bo niestety po schodach szybko nie mogę chodzić,a jak dobrze pamiętam to mieszkacie państwo na 3 piętrze. - Od miesiąca na 2 pietrze mieszkamy,ale pójdę szybciej bo się martwię. - Proszę się nie oglądać na mnie ja pomału zajdę. _ i Ania podbiegając poszła przodem a ja towarzyszyłem doktorowi,który wypytywał się mnie o mojego ojca; rozmawiając tak weszliśmy na 2 piętro gdzie drzwi do mieszkania L... , były otwarte i wchodząc do mieszkania doktor zapukał do drzwi a z pokoju dobiegł głos Ani: -Proszę panie doktorze,zapraszam tutaj._ i wyjrzała z pokoju w którym jedliśmy wczoraj kolację; zamknąłem drzwi i poszedłem za doktorem wchodząc razem z lekarzem do pokoju gdzie z grymasem na twarzy od bólu siedział na podłodze Sławek oparty o ścianę; lekarz zapytał co się stało,a on powiedział,że jak wysiadł z mojego samochodu to akurat podjechał autobus w kierunku działki i podjechał zobaczyć na nią i żeby się nie pobrudzić rozebrał się do podkoszulki i sierpem skosił trawę,że aż się spocił i do domu jak ...