-
Posłanka piekła
Data: 22.05.2018, Autor: andrewboock, Źródło: Lol24
... głosie. - Zabiłabym was bez problemu. Podniosła dłoń do góry i wycelowała w pierś Emilii. Max poczuł w sobie przypływ odwagi, który spotęgowała złość na blondynkę. Zesłała na niego klątwę zamieniając jego życie w piekło. Rzucił się na leżącą dziewczynę zasłaniając ją własnym ciałem. Oprawczyni cofnęła dłoń wykrzywiając twarz gniewnie. - Odejdź! - powiedziała przez zaciśnięte zęby. Max przywarł jeszcze mocniej do Emilii. Dziewczyna czuła ciężar jego ciała na sobie. Zrobiła się czerwona na twarzy nie mogąc złapać tchu. Chłopak ją przygniatał. Emila była mu wdzięczna ze poświęcenie, ale robił to nieudolnie. Znajdywał się jeszcze w szoku z powodu poznanej prawdy. - Daj mi trochę odetchnąć - szepnęła wypuszczając powietrze z płuc. Max podniósł się trochę. Dziewczyna zaczęła łapczywie chwytać powietrze ustami. Milena roześmiała się szyderczo. - Nie wiesz co robisz? - powiedziała. - To ty rzuciłaś na mnie urok! - wykrztusił z siebie. -Tak - odparła blondynka zadowolona z siebie. - Zajęło mi to trochę czasu. Świeca...znak na piersiach... - Ale czemu? - wymamrotał chłopak. - Czemu? Czemu?! - zdenerwowała się. - Posmakowałam twojej krwi i wiedziałam, że masz w sobie to czego szukam. Moc! Nie wiesz o tym, ale szukam ludzi, którzy mają ją w sobie. Wysysam ją z nich - zaśmiała się. - Twoje nasienie połączone z krwią pozwoli mi wchłonąć moc...efektem ubocznym jest śmierć - powiedziała zniżając głos w którym pobrzmiewała udawana troska. - Ale ...
... czemu... - Ale czemu ta laleczka nie kopnęła w kalendarz? - przerwała zdenerwowana. - Bo dopiero znak na Twojej piersi uczynił, że należysz do mnie i tylko ja mogę kosztować twojego nasienia. Max przeraził się wizją, która przebiegła mu przez głowę. Był przykuty do łóżka a jego ciało kroiły niewidzialne noże. Odsączana krew spływała po jego ciele i skapywała do dużej miski. Zaczął już powoli rozumieć znaczenie świecy. Znaku na klatce piersiowej. Tego, co się stało z brunetką. Zerknął na Emilę, która przestraszona spoglądała na dziewczynę o porcelanowej twarzy, na której widniał gniew. - Ja jestem nikim...nie mam tego czego chcesz... - Oj, masz! I to więcej, niż się spodziewałam. Nawet tego sobie nie wyobrażasz, jaki jesteś cenny dla takiej wiedźmy jak ja. - Co z nim zrobisz? - zapytała Emila podnosząc sie z podłogi. Niewidzialna moc ponownie przycisnęła jej dłonie, wiążąc ją. - Zabiję! Podniosła dłoń i machnęła nią. Max poczuł powiew powietrza, który uderzył go w głowę z potężną siłą. Stracił kontakt z rzeczywistością i wszystko się rozmazało. Padł bezwładnie na dziewczynę, która znów ledwo łapała powietrze w płuca. 11. Głowę przeszył ostry ból, gdy poruszył lekko karkiem. Max nie chciał otwierać oczu i przyglądać się blondynce o porcelanowej twarzy. Pragnął, by pulsowanie pod czaszką ustało. Regularne fale tępego uczucia przeszywały jego głowę. Poruszył się i wykrzywił usta w grymasie. Do jego uszu dochodziły stłumione dźwięki. Powoli wracało czucie w całym ...