-
Posłanka piekła
Data: 22.05.2018, Autor: andrewboock, Źródło: Lol24
... pukanie do drzwi. Max zerwał się z krzesła i sprawdził czy ma ubrane majtki. Otworzył powoli drzwi. Stała w nich owa dziewczyna spod prysznica, z mokrymi włosami i ręcznikiem, który skrywał jej wdzięki. Powoli rozchyliła go i pokazała mu swoje zgrabne ciało. Miała kształtne drobne piersi i płaski brzuch. Biodra uwypuklały jej kobiecość, a łono było pozbawione jakichkolwiek włosków. Chłopak stał zamurowany przyglądając się jej. Jego członek zareagował odruchowo i na majtkach pojawił się wzgórek. Nagle dziewczyna opatuliła się ręcznikiem i zachichotała. - Cii...żeby mój chłopak się o tym nie dowiedział - powiedziała dziewczyna i odwróciła się. Odeszła pozostawiając Maxa ze sterczącym członkiem. Chłopak nie mógł uwierzyć własnym oczom. - Czekaj - zawołał przyciszonym głosem za dziewczyna. Odwróciła się do niego. Popatrzył jej prosto w oczy proszącym spojrzeniem. Miał nadzieję, że zrozumie jego zamierzenia. Uśmiechnęła się i puściła do niego oko. - Później - powiedziała szybko znikając za sąsiednimi drzwiami od łazienki. Max wycofał się do pokoju, nie wierząc w rzeczywistość chwili. Liczył na małą przygodę z piękną sąsiadką. Ale ona miała chłopaka, jak sama się przyznała. Czy po prostu nie zabawiła się jego pragnieniami? Studia to okres, który rządził się własnymi prawami i można było się wszystkiego spodziewać. Nawet przelotnego seksu z zajętą piękną dziewczyną, którą się widziało nago. Rozległo się pukanie do drzwi. Max zerwał się z łóżka, odrzucając ...
... książkę. Poprawił swoje ubranie i otworzył drzwi. Ujrzał przed sobą dziewczynę o porcelanowej twarzy. Zraniony palec zapulsował tępym bólem, który był do wytrzymania. - Jak tam rana? - zapytała niewinnie. - Ugryzłaś mnie - powiedział z wyrzutem. - Przepraszam ale nie mogłam się powstrzymać... - Przed użarciem mnie? - Można tak to powiedzieć. Dziewczyna uśmiechnęła się niewinnie. Chłopak zaczerwienił się lekko i jego kąciki ust powędrowały w górę. Wybaczył dziewczynie drobny incydent. Odwiedziła go po swoim małym przyjęciu i martwiła się o jego zraniony palec. Miała na sobie zwykłą białą koszulkę, która była obcisła i podkreślała jej kształtne piersi oraz czarne legginsy opinające jej uda i pośladki. - Nawet nie wiem, jak masz na imię - powiedział opierając się o drzwi. Chciał wyglądać wyzywająco, ale wyobraził sobie, jakby stał z boku przyglądając się sobie i śmiało mógł stwierdzić, że zachowuje się komicznie. - Czy to ważne? - Tak. Nie lubię jak piękne kobiety skrywają przede mną tajemnice. Max nie pomyślał wypowiadając te słowa. Przez moment żałował, ale reakcja dziewczyny była pozytywna. Odetchnął z ulgą w duszy. - Jestem Milena – odparła, uśmiechając się szerzej. Wyciągnęła przed siebie dłoń, w której spoczywał kluczyk z plastikowym wisiorkiem. Na środku znajdowało się okienko, w którym była kartka z numerem. - Proszę to twoja pralka... mam nadzieje, że jeszcze potrzebujesz? - Taak i to bardzo - zerknął przez ramię na stertę prania ...