1983 cz.2
Data: 10.05.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Tabu,
Autor: pawel19951, Źródło: xHamster
... się szybko, wziąłem klucze z ławy. Trzydziestoletnią, skórzaną portmonetkę w kształcie podkowy, odziedziczoną po ojcu, czułem w kieszeni i zawołałem przez drzwi łazienki:
- Wychodzę na chwilę.
Nie słyszała, chyba z powodu dźwięku suszarki do włosów. Zbiegłem po
schodach jak niesiony wiatrem, przebiegłem obok kilku drzewek, które sprawiały wrażenie, że robią mi specjalne przejście i wparowałem do sklepu pod blokiem otwartego minutę wcześniej. Kupiłem dziesięć bułek, masło, żółty ser, dwa pomidory i szczypiorek. Czułem przy tym na sobie dziwny wzrok sprzedawczyni – „Co? Wolnego człowieka nie widziałaś?” – zagaiłem do niej w myślach. Pędem wróciłem do mieszkania Gosi – jeszcze była w łazience. Suszarki nie słyszałem więc chyba się czesała.
Rozłożyłem bułki na stole, migiem wstawiłem czajnik na gaz i zacząłem robić kanapki. Rozkroiłem siedem bułek szybko obliczając w swym zdyszany, ile będzie potrzebnych, posmarowałem masłem, pokroiłem krzywo żółty ser i takie krzywe plastry poukładałem na bułkach. Z pomidorami nie było tak łatwo jak z serem, więc plasterki wyszły jeszcze gorzej, ale posypanie tego wszystkiego szczypiorkiem zakryło wszelkie niedociągnięcia. Za plecami woda gotowała się w czajniku, więc szybko wsypałem herbatę do szklanek i zalałem wrzątkiem. „Uff. Zdążyłem. Co można tyle czasu robić w łazience?” – zastanowiłem się chwilę i zacząłem szukać soli. Gosia wyszła z łazienki
i stanęła nago w drzwiach do kuchni.
- Kociątko moje... – przerwała na ...
... widok gotowego śniadania – to już tak zawsze będzie? – spytała zdziwiona – jak ty to zdążyłeś zrobić?
- Jakoś zdążyłem – odpowiedziałem i spostrzegłem, że na głowie ma zrobionego „diabła”, tylko znacznie staranniej – pięknie wyglądasz – powiedziałem zapatrzony w kosmyki wychodzące niby niesfornie na wszystkie strony spod wielkiej spinki do włosów i w drobną buzię z bardzo delikatnym makijażem.
- Pięknie? Powiedz prawdę.
- Mówię. Całkowity szał. Te wszystkie piękności z telewizji mogą ci czyścić buty – zapewniłem Gosię.
- Ale na pewno?
- Na pewno. No, ileż można mówić? Przecież mi zależy, żebyś była piękna i żeby mi ciebie wszyscy zazdrościli.
- Niby kto? Chcesz chodzić ze mną do kina ze swoimi zazdroszczącymi kumplami? To mi w takim razie jeszcze powiedz, co mam na siebie włożyć.
- Może nie z kumplami, ale obśliniony wzrok wszystkich facetów będzie mi sprawiał satysfakcję – mówiłem to idąc za Gosią do przedpokoju.
Gosia podeszła do szafy, wyciągnęła sobie majtki i biustonosz. Ubierała się powoli, prowokacyjnie patrząc mi w oczy. Spod majtek wychodziły jej koszmarnie czarne włosy łonowe na wszystkie strony, a te zakryte sprawiały wrażenie wielkiej napęczniałej kuli, której czerń i tak było widać przez materiał. Założyła mniejszy rozmiar, niż tych wczorajszych, zielonych. Odwróciła się do szafy zastanawiając się nad ciuchami, a ja podszedłem do niej i objąłem ją od tyłu.
- Strasznie podniecasz – szepnąłem jej do ucha i pocałowałem odkryty kark.
- Tak ...