1. Kamila i senne marzenia XI. Niespokojny urlop.


    Data: 14.05.2019, Autor: FalangaJONS, Źródło: Lol24

    ... ciekawością i pewnym podnieceniem, do którego za nic w świecie nie chciałby się przyznać przypatrywał się zwisającemu członkowi przyjaciela.
    
    - Rozbierz się… Też pogapiłbym się na twojego – rzucił bardziej zaczepnie, niż rozkazująco. Ale w sumie w jego głosie pobrzmiewał dość intrygujący ton.
    
    - Ja nie jestem zbokiem, który paraduje nago po plaży – odciął się Mieszko.
    
    - Zbokiem? Wstydzisz się drugiego chłopaka? Zachowujesz się jak baba. Ściągaj – poradził mu raz jeszcze. – Inaczej wciąż będziesz miał biały tyłek i żadna laska cię nie zechce. Popatrz na mój – odwrócił się, prowokacyjnie wypinając swe dość urocze pośladki w kierunku kolegi.
    
    Mieszko poczuł przyspieszony oddech. A może by to jednak zrobić? Skoro on…
    
    Krew mu się wzburzyła. Przynajmniej nie wyjdzie na jakiegoś wstydnisia. Ale nie wstał, jak kolega, tylko siedząc na kocu ściągnął bokserki. Z szybciej bijącym sercem pozorował luz. Zerknął na swego penisa raz i drugi. Już wcześniej czuł a teraz widział, że emocje związane z nagością Łukasza wpłynęły na niego i był trochę większy, niż w stanie spoczynku.
    
    - Nie bądź taki spięty – uśmiechnął się Łukasz patrząc uważnie na kolegę i siadając blisko niego. Chyba trochę za blisko. Mieszko poczuł, że nogi kolegi zetknęły się z jego własnymi.
    
    Siedzieli w ciszy, ale tylko przez chwilę
    
    - Opowiedz o niej – odezwał się Łukasz.
    
    - O kim? – zdziwił się Mieszko.
    
    - O Kamili – odparł. Tak, w rozmowach Łukasz praktycznie zawsze nazywał jego matkę po imieniu. ...
    ... Czy aż tak bardzo ja lubił? Czy między nimi też wytworzyła się jakaś specyficzna więź?
    
    Dlaczego? Dlaczego o niej? Co on od niej chce? Te i setka podobnych pytań kłębiły się w głowie Mieszka. Ale zapytał o coś innego.
    
    - Co chcesz wiedzieć?
    
    - Na przykład, czy widziałeś ją nagą…
    
    - Nie, nigdy – zaprzeczył głową.
    
    - Nigdy? Nie wyszła z łazienki bez stanika, albo nie przebierała się za przeszklonymi drzwiami?
    
    Pytał dość spokojnym tonem, pozbawionym niezdrowej podniety, dlatego Mieszko chętnie odpowiadał. Ba, fakt, że siedzi nago na plaży, jego najlepszy kolega też i rozmawiają o matce, sprawił, że jego podniecenie w dziwny sposób wzrosło. Jakby do głosu doszły jakieś tajemne siły spodziewające się czegoś nieoczekiwanego po Łukaszu.
    
    - Nigdy. Kilka razy widziałem ją w koszulce i samych majtkach. To wszystko.
    
    - I to wszystko? To opowiedz jakie miała majtki? – Mieszko zauważył, że prawa dłoń kolegi zjechała na penisa, podrażniając go leniwie, tak jakby Łukasz grał na gitarze.
    
    Ale nie wydało mu się to śmieszne. Wręcz przeciwnie, z coraz mniejszym skrępowaniem spoglądał na to co robił Łukasz, którego zawsze szanował i respektował jak chyba nikogo innego. Wyłączając może ojca.
    
    - Zawsze czarne. Takie zwykłe, nie stringi. Może nie lubi w stringach chodzić, nie wiem.
    
    - A w jakichś kusych strojach? W krótkich spodenkach, albo krótkich spódniczkach?
    
    - Latem w spodenkach tak, choć chyba częściej w spódniczkach. Ale te spodenki najczęściej nie są wcale takie ...
«1234...34»