1. O tym jak wszystko przewróciło się do góry nogami...


    Data: 23.05.2019, Kategorie: Geje Autor: Matias, Źródło: Pornzone

    ... sprawdzić jak to na Ciebie wpłynie. A może mam po prostu dosyć samotnego walenia konia i oczekiwania na nie wiadomo kogo. Pojawia się okazja, chcę ją wykorzystać. Życie w Szczecinie nauczyło mnie nie marnować sytuacji, następna może się nieprędko powtórzyć – wyrecytował wytłumaczenie jakby miał je wykute na pamięć.
    
    - Tomek… nie wiem co w Ciebie wstąpiło. Proszę Cię tylko o jedną noc. Proszę! Przekimam, rano wyjdę i tyle. Zapomnę o całej
    
    sprawie, o tej rozmowie, o tym co powiedziałeś – odparłem słuchając się zdrowego rozsądku. Po głowie chodziły mi co prawda różne myśli, ale nie chciałem ich słuchać.
    
    Uważałem się zawsze za heteryka. Miewałem czasami jakieś fantazje na temat seksu z facetem. Kumplem, podwładnym w pracy, nieznajomym. Zdarzało mi się to bardzo rzadko, czasem przechodziło szybko, czasem po kilku godzinach. Kończyło się natomiast zawsze stwierdzeniem, że to niedorzeczne i zawsze odrzucałem myśli, że mógłbym kiedykolwiek to zrobić. Wśród bohaterów moich gejowskich fantazji pojawiał się niestety również i ów Tomek, który teraz składał mi niemoralną propozycję… Był przystojnym facetem. Wysoki, szczupły blondyn, krótko ścięte włosy, brązowe oczy, delikatne, dziewczęce wręcz rysy twarzy. Regularne treningi piłki nożnej oraz squasha nie pozostały bez wpływu na jego sylwetkę. Nawet przez ubranie widać było, że jest wysportowany, zadbany. Kurwa mać! Co za pojebana sytuacja! Pomyślałem. Nie wiedziałem co mam robić. Stałem naprzeciwko gościa, który zawsze gdzieś ...
    ... mi się podobał jako mężczyzna, a który teraz proponuje mi, ba! nakazuje wręcz żebym obrobił mu fiuta… Przecież tego nie chcę! Kurwa! Przecież zawsze byłem ciekaw jak to jest… Kutas z podniecenia stał mi w gaciach, co starałem się ukryć, a w głowie kołatały mi się różne myśli. Jak bumerang wracały słowa: „..może Ty też powinieneś dać szansę przypadkowi i sprawdzić jak to na Ciebie wpłynie…”. Tomek musiał zobaczyć zawahanie na mojej
    
    twarzy. Sprytnie wykorzystał sytuację i zapytał:
    
    - Długo jeszcze każesz mi czekać…? Za pięć godzin wstaje do roboty, więc albo wychodzisz, albo klękasz i zabierasz się do roboty. - Kawał gnoja z Ciebie – rzuciłem z uśmiechem na twarzy, nie chcąc Go obrazić. Zrobię co zechcesz. Musisz obiecać jedynie
    
    pełną dyskrecję.
    
    - Nie sądzisz chyba, że będę się tym chwalił… Wiedziałem, że dobrze wybierzesz, grzeczny chłopiec. Bardzo grzeczny. Teraz na kolana i pokaż co potrafisz! Zaczniesz od jaj, potem kutas, a potem chcę zobaczyć jak moja sperma... I pamiętaj…
    
    - Już skończ pierdolić, ja dobrze wiem jak mam się Tobą zająć – powiedziałem patrząc mu w oczy i kładąc na jego ustach wskazujący palec. Nie chciałem słuchać dłużej jego życzeń, te które padły wystarczyły w zupełności.
    
    Jednocześnie byłem już tak napalony, że dałem się ponieść i nie mogłem doczekać się wręcz kiedy poczuje smak Jego fiuta a potem nasienia…
    
    Stał nieco zmieszany przede mną. Zaskoczyłem go chyba tym co powiedziałem. Jak dotąd myślał że to On jest panem sytuacji. Odrywając ...
«1234...7»