Olivia, Victoria - cz. X
Data: 29.05.2019,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: franko/domestico, Źródło: Fikumiku
... zszokowany tym, co usłyszał, nie bardzo wiedział co odpowiedzieć, tym bardziej, że ich wzruszenie, wywołane słowami Victorii udzieliło się również jemu. Opanował się w końcu i widząc, że obie siostry oczekują na jego słowa, zaczął mówić rozdygotanym od wzruszenia i trochę za bardzo uroczystym głosem; - Wielce miłe, drogie i kochane siostrzyczki Mitrunica! Było wiele chwil w moim życiu, w których bywałem zaskakiwany mile, czasami niemile, ale po raz pierwszy jestem zaskoczony i wzruszony równocześnie słowami, które padły z ust tak młodej, uroczej, słodkiej i niezwykle inteligentnej dziewczyny, jaką jesteś ty, moja śliczna Victorio. Jestem pełen podziwu dla ciebie, bo przecież jesteś bardzo młodą osobą, a twojej wypowiedzi nie powstydziłby się o wiele starszy, doświadczony i wytrawny zawodowy mówca. Wiele twoich słów zostało wypowiedzianych pewnie na zapas, gdyż nic wielkiego ani nadzwyczajnego nie zrobiłem, aby zasłużyć na tyle pochwał i podziękowań z twojej strony. Tym bardziej więc będę się starał, aby twoje słowa nie były wypowiedziane na darmo i aby na nie w pełni zasłużyć. A za twoje słowa i za wasze zaufanie dziękuję bardzo i tobie Victorio i tobie Olivio, moja słodkie Mitruniczanki. Być może przy mojej pomocy wszystkie wasze problemy uda się rozwiązać w miarę szybko i szczęśliwie. Cieszę się, że los pozwolił mi was poznać i że mogę być tutaj z wami obiema, w tym przeuroczym zakątku waszej pięknej ojczyzny – zakończył swoją wypowiedź Robert. Czuł, że sposób, w jaki ...
... podziękował Victorii był trochę za oficjalny, ale nie bardzo wiedział jakich słów użyć, aby nie urazić którejś ze sióstr. Wbrew jego odczuciom i obawom obie dziewczyny oklaskami podziękowały mu za jego wypowiedź i podchodząc do niego dołączyły do tego po kilka słodkich buziaków. - A teraz ktoś chce coś do jedzenia lub picia? – zapytała ponownie Victoria. Po chłodnej kąpieli i braku normalnego śniadania wszyscy troje odczuwali głód, więc Victoria przygotowała zestaw kanapek z wędliną, serem i czymś tam jeszcze, co wzięli na drogę, a potem przez dłuższą chwilę słychać było tylko odgłosy spożywania i popijania. Największy apetyt miała jak zwykle Olivia, ale ona też najszybciej uporała się z jedzeniem. Victoria i Robert wykazali większą wstrzemięźliwość, ale i im apetyt też nie szwankował. Po zaspokojeniu głodu i popiciu napojami, preferowanymi przez poszczególnych uczestników pikniku, Victoria z Oliwią uprzątnęły pozostałe produkty do bagażnika samochodu. - Na tym zakończyła się część oficjalna oraz czas posilania, teraz pora na występy – oznajmiła Victoria. - Na początek proponuję pozbyć się trochę ciuchów, szczególnie dolnych części naszych ubiorów - to mówiąc ściągnęła zręcznie swoje majtki i stanik, zostając tylko w krótkiej spódniczce i prześwitującej bluzeczce. Olivia momentalnie uczyniła to samo i obie zwróciły swoje pytające spojrzenia na Roberta. - Słuchajcie dziewczyny, miejcie litość dla starszej osoby. Ja nie mam spódnicy, a ponadto wam nic nie odstaje poza wasze ciało, ...