1. MW-Interwał Rozdział 28 Idzie jesień


    Data: 07.06.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania

    Jesienny dzień… dżdżysty i ponury. - Muszę was jakoś rozgrzać, dziewczęta. - Masz swoje sposoby… - …I pomysły – dodaję. Wzbudzam ich zainteresowanie. W domu są tylko Julka, Natka i Dorka – trzy piczki z pięknymi długimi kędziorkami na wzgórkach łonowych, przyznaję, że to właśnie mnie zainspirowało. - Ale do czego? - Wszystko w swoim czasie, na razie pomóżcie mi rozstawić sprzęt. Urządzimy studio fotograficzne. Zrobię wam profesjonalne zdjęcia do portfolio, jak modelkom. Wyślemy Stasiowi. Panny pomagają mi z tłem. Ustawiają we właściwych miejscach „parasole”, żeby uzyskać właściwe oświetlenie, rozstawiają statywy. Wreszcie robię próbne zdjęcia. Zwykle modelki rozbierają się stopniowo w trakcie sesji, tutaj moje pomocnice krzątają się nago. Tak jest zdecydowanie przyjemniej. - To jak, zaczynamy? - Najpierw muszę was przygotować. - jeszcze wyglądam przez okno, dalej mży. Doskonale. - Praca modelki wymaga poświęceń – mówię, nacierając je po kolei oliwką. - Na razie to sama przyjemność – odpowiada Dorka. Właśnie oliwię jej wejście do Norki i sterczącą zawadiacko rudą czuprynkę – wszystko ma się błyszczeć! - Na razie! - A teraz – dodaję kończąc z jej futerkiem - biegnij po piłkę! Pokazuję jej przez okno piłkę, którą celowo umieściłem rano koło basenu. Jednak Dorce nie do śmiechu. - Przestałbyś już z tą piłką! Zresztą zimno jest! I pada! - Czyżbym zapomniał wspomnieć, że praca modelki wymaga poświęceń? Wróć, jak dorobisz się gęsiej skórki na cyckach i kropelek rosy na całym ciele! ...
    ... - Przecież możesz mnie tutaj spryskać wodą! - Naturalne sposoby dają lepszy efekt! Dorka ambitnie obeszła dom dwa razy dookoła. Teraz stoi przede mną drżąca, cała pokryta gęsią skórką. Na jej naoliwionym ciele błyszczą kropelki wody. Wygląda niezwykle kusząco. Szybko łapię za aparat, robię parę zdjęć ze statywu, po całości; teraz fotografuję z ręki. Zagłębiam się w szczegóły. Cykam zbliżenia jej piersi, zesztywniałych z zimna sutków, tyłeczka, a w końcu skrzącego się miriadami diamencików rudego bobra. Właśnie leżę między jej nogami z obiektywem, i kutasem też, skierowanym w górę. - Wypnij cipkę! Trochę szerzej uda! Tylko się na razie nie dotykaj, cipkę też masz całą zroszoną, chcę ją utrwalić dla potomności. Dorka posłusznie wygina się w łuk, Natka doświetla jej boberka. Wychodzi fantastycznie, cały roziskrzony w świetle mocnych lamp. - Teraz paluszek do cipki, o tak! Tylko ostrożnie, nie dotykaj futerka! Posuwaj nim trochę, niech będzie wilgotny. Zatrzymaj – pstryk. Rozchyl wargi – pstryk. Teraz popieść łechtaczkę, dobrze… stop – pstryk. - Natka, podaj jej wibrator… No nie, nie baw się! Natka ma wibrator głęboko w pochwie. Nawet nie zauważyłem, kiedy go sobie wsunęła. - Tylko jej zagrzałam. I nasmarowałam! - Mogłaś go nasmarować oliwką – droczę się z nią. - „Naturalne sposoby dają lepszy efekt!” - I tu mnie masz! Natka z niejakim żalem wyjmuje z siebie całkiem spore urządzenie i podaje Dorce. - Teraz powoli. Najpierw przytknij czubek do łechtaczki. Przesuwaj powoli. Jest ...
«1234...»