1. Pierwszorzędna urzędniczka


    Data: 27.06.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: alladyn, Źródło: Fikumiku

    Większość ludzi nie lubi urzędów. Ja tam uważam, że to miejsce jak każde inne. Poza tym zwykle w urzędach można spotkać trochę całkiem niezłych lasek. Ot przygoda jaka przytrafiła mis się w jednym z nich raptem tydzień temu. Dostałem polecenie od szefa załatwienia jakiegoś pozwolenia. W tym celu udałem się do odpowiedniego urzędu w pewnym średniej wielkości mieście w północno zachodniej Polsce. Po dotarciu na miejsce zacząłem poszukiwać pokoju w którym moja sprawa mogła spotkać się z życzliwym przyjęciem. Oczywiście jak to bywa w naszej rzeczywistości kiedy już znalazłem się w pomieszczeniu który miał być tym upragnionym z kompetentnymi pracownikami dowiadywałem się, że to nie tu, to piętro niżej, lub wyżej, albo coś w tym rodzaju. Jednak po zwiedzeniu paruset metrów korytarzy i schodów i odwiedzeniu kilkunastu biur dotarłem wreszcie do miejsca w którym zdawało się mogłem liczyć na zrozumienie. Pomieszczenie było niezbyt duże chociaż znalazło się w nim miejsce dla czterech biurek przy których siedzieli zapracowaniu urzędnicy. Ściśle rzecz ujmując jeden urzędnik - jegomość koło sześćdziesiątki i trzy kobiety z których jedna już na pierwszy rzut oka wydała mi się całkiem całkiem. Niestety sprawę moją miała rozpatrzyć inna pani, skwapliwie zapraszając mnie do swojego stanowiska pracy. Dostałem zaraz na wstępie dwa pokaźne formularze do wypełnienia, ona zajęła się wypełnianiem innych również dotyczących mojej sprawy. Wypełnianie papierów nie przykuło mojej uwagi na tyle, żeby nie ...
    ... spojrzeć od czasu do czasu w kierunku biurka przy oknie. Siedziała przy nim kobieta około czterdziestki. Śmiało można ją było nazwać atrakcyjną. Ładna twarz ozdobiona niezbyt skromnym makijażem była jej głównym atrybutem. Pomalowane na ciemno rudy, lekko pofalowane włosy kończyły się w połowie szyi na której miała gustowny złoty łańcuszek. Na sobie miała białą atłasową bluzkę z rozpiętymi dwoma górnymi guzikami. Przez materiał prześwitywał nieznacznie stanik ukrywający pokaźnych rozmiarów biust. Jej dłonie wspaniale współgrach z ich właścicielką. Przyozdobione biżuterią palce kończyły starannie pomalowane na ciemno czerwony kolor paznokcie. Biurko buło usytuowane w ten sposób, że urzędniczka była zwrócona wprost na mnie, a że względem tego przy którym ja siedziałem nie było zbyt przesunięte widziałem również co nieco pod nim. Zgrabne nogi do kolan ukrywała czarna spódnica. Pończoch w naturalnym kolorze i pantofle na wysokim obcasie dopełniały stroju obiektu mojego zainteresowania. Po niezbyt długim czasie wypełniania kolejnych rubryk spojrzałem ponownie w stronę tej atrakcyjnej urzędniczki i z zadowoleniem stwierdziłem, że ona chyba wyczuwając moje zainteresowanie uniosła wzrok i skierowała go na mnie. Nie tracąc okazji uśmiechnąłem się i odniosłem sukces. Na jej twarzy pojawił się również uśmiech. Rozchyliła lekko pełne wargi ukazując mi ładne zęby. Nasza gra spojrzeń trwała już nieprzerwanie do końca mojego wypełniania papierzysk. Zachowywaliśmy oczywiście pełną dyskrecję. ...
«1234...»