Pierwszorzędna urzędniczka - Opowiadania Erotyczne

Pierwszorzędna urzędniczka

... mnie - odpowiedziała namiętnie oblizując wargi. - Zdejmij je - powiedziałem, odsuwając się od niej, po czym obserwowałem jak zdejmuje majtki. Powoli znużyła dłonie pod spódnicą i po chwili lekko kucając pozbyła się zupełnie zbędnej w tej chwili części bielizny. Ruchem nogi odrzuciła je w kąt. Nadal oparta o ścianę czekała na mój następny ruch. Znowu zbliżyłem się do niej, wziąłem za rękę i podprowadziłem do sedesu. Usadowiła się na zamknięciu deski klozetowej. Półleżąc oparła plecy o spłuczkę i uniosła rozkraczone nogi. Spódnica opadła na jej brzuch mogłem więc dokładnie ją sobie obejrzeć. Przyglądałem się jej obficie owłosionemu kroczu rozpiąłem rozporek. Mój kutas odkrywszy wolność stanął na baczność. Obciągnąłem napletek z ociekającej główki. Zachowywał się jak narowisty rumak który nie może się doczekać zwolnienia blokad. Wydobyłem z tylnej kieszeni prezerwatywę i starannie naciągnąłem to wdzianko na mój pal. Przyjrzałem się jeszcze raz cipie urzędniczki. Pośród ciemnych włosów widniała szpara teraz zachęcająco rozchylona i wyraźnie zawilgocona. Czekała. Do boju - pomyślałem. Przytrzymując ją za kostki u nóg zacząłem wprowadzać chuja do jej otworu. Kolejne centymetry ginęły w jej rozpadlinie. - Tak wsadź go głęboko - zachęcała przymykając powieki. Wreszcie mój kutas wypełnił jej pizdę. Czułem jak obejmuje go łapczywie chcąc niemal natychmiast wyssać jego wszystkie soki. Rozpocząłem rytmiczne ruchy. Najpierw powoli zanurzałem go całego, zatrzymując się wewnątrz, żeby ...

... za chwilę wycofać się niemal całkowicie. Przytrzymując dłonią nasadę kutasa jego żołędziem obwodziłem skaj jej cipki po czym ponownie napierałem tak, żeby poczuła się wypełniona. Z czasem przyspieszyłem pchnięcia napierając na nią jeszcze mocniej. Deska na której pół leżała pół siedziała skrzypiała niemiłosiernie, bałem się, że pęknie i zepsuje nam zabawę. Czas zmienić pozycję - pomyślałem. Starając się nie wyśliznąć z niej chwyciłem dłońmi jej pośladki i przeniosłem na umywalkę. Założyła nogi na moje ramiona. Zacząłem ją ponownie posuwać. Teraz mogliśmy również całować się namiętnie. Mój język co raz wślizgiwał się do jej rozognionych ust. - Twoja cipka jest pierwszorzędna - wysapałem przy kolejnym pchnięciu. - Pieprzysz rewelacyjnie - odwzajemniła komplement - zaraz dojdę. - Skończę cię od tyłu - powiedziałem wycofując się. Pomogłem jej zejść z umywalki. Podprowadziłem do ściany naprzeciwko sedesu. Oparła się o nią zachęcająco wypinając pośladki. Nie tracąc czasu zarzuciłem spódnicę na jej plecy i zanurzyłem się w niej ponownie. Mój kutas śmiało zagłębiał się w jej pulsującej cipce jak w przyjemnej ciepłej pościeli. Jej dziurka zdawała się być wyjątkowo dobrze przystosowana do mojego chuja. Ani za ciasna, ani za luźna. Idealnie nasmarowana jej sokami. Mój twardziel wślizgiwał się w nią przynosząc nam kolejne porcje rozkoszy. Pani Mariola tymczasem czując zbliżający się orgazm napinała się coraz bardziej dynamicznie odpowiadając na każde moje pchnięcie. - Szybciej, wchodź ...