Pierwszorzędna urzędniczka - Opowiadania Erotyczne

Pierwszorzędna urzędniczka

... mocniej, rżnij mnie - zachęcała niecierpliwiąc się w obliczu zbliżającej się rozkoszy. Oboje gnaliśmy w oszałamiającym tempie na sam szczyt. Wreszcie wystrzeliłem. Potężne salwy płynu wydobywającego się z mojego kutasa wypełniały kondoma. Ona również Szczytowała. Wyraźnie tłumiła swój jęk, a jej wnętrze pulsowało rozognione. Potrzebowaliśmy dłuższej chwili, żeby dojść do siebie. Potem zabraliśmy się do uzupełniania garderoby. Mnie zajęło to moment jako że niewiele podczas naszych igraszek zdjąłem z siebie. Kiedy zauważyła, że jestem już ubrany powiedziała. - Idź już, nie powinniśmy wychodzić razem . - Jasne. Miło mi było cię poznać - podszedłem do niej i pocałowałem na pożegnanie. - No uciekaj, wystarczająco już czasu z tobą zbałamuciłam - odpowiedziała z uśmiechem. Wyszedłem i skierowałem się do jej biura. Moje papiery były już gotowe, nie było mnie "trochę" więcej niż pół godziny. Kiedy wychodziłem minąłem się w drzwiach z panią Mariolą, puściła do mnie oczko.