1. Si ku ku si cz. 9


    Data: 29.06.2019, Autor: 0bi1, Źródło: Lol24

    Cała byłam obsikana, ale szczęśliwa. Kiedy wstałam, z mokrego tyłka po udach pociekły chłodne strużki moczu, dołączając do kałuży na podłodze. Sabina poszła do łazienki po mopa, znacząc mokrymi odciskami stóp całą trasę swojego przemarszu. Monika usiadła w fotelu, zupełnie nie zważając na to, że przecież jej uda też są lekko wilgotne od siczków. Wtedy wpadł mi do głowy kolejny szalony pomysł. Zamiast iść pod prysznic, postanowiłam tak jak stoję, wybiec przez furtkę, pokonać dystans 10 metrów dzielących ją od jeziora i popływać w nim tak jak mnie Pan Bóg stworzył – całkiem nago. Nie zastanawiając się długo, wprowadziłam swój pomysł w życie. Z głupim śmiechem wybiegłam z domku, rozejrzałam się tylko, czy żaden z sąsiadów nie siedzi nad wodą i rzuciłam się w głęboką toń. Woda była cieplutka, więc pływałam rozkoszując się dotykiem opływających mnie strug.
    
    Pływanie na golasa jest cudowne! Naprawdę polecam! Woda głaszcze najczulsze miejsca delikatniej niż najlepszy kochanek. Bosko! Po prostu bosko! Z radością zanurkowałam kilka razy, wystawiając przy tym tyłek ponad powierzchnię wody, a przy okazji płucząc przesiąknięte moczem włosy. Podczas jednego z zanurzeń, zachłysnęłam się, więc spanikowana i kaszląca wypełzłam na czworaka na płytką wodę. Kiedy wreszcie złapałam oddech, wstałam i z przerażeniem zobaczyłem, że mojej walce o przeżycie przygląda się starszy pan, stojący za płotem nieruchomości sąsiadującej z działką wujka. Pomyślałam sobie, że dziadziuś jakiś niekumaty, skoro ...
    ... nie pospieszył z pomocą, ale kiedy zobaczyłam wypukłość w jego spodenkach, przypomniałam sobie, że jestem całkiem naga. Pewnie się bał, że ktoś go posądzi o molestowanie, dlatego tylko czuwał, aż doszłam do siebie. Gdybym zemdlała, z pewnością by zareagował. Na szczęście nie zamierzałam tego robić.
    
    Na miękkich nogach wróciłam do domku, gdzie Sabina z Moniką raczyły się drinkami. Zdumiewało mnie, jaką bezwstydnicą się stałam w tak krótkim czasie. Nie tylko bzykałam się z mamą, swoimi koleżankami, zrobiłam loda śpiącemu wujkowi, ale też nie krępowała mnie nagość przed nim i zupełnie obcym staruszkiem. Ba! Nawet imponowało mi, że usztywniłam dziadkowi kuśkę. W czasach jego młodości z pewnością dziewczęta w naszym wieku, były o wiele bardziej wstydliwe i raczej nie mógł liczyć na zobaczenie jakiejś nago. A dziś? Ta dam! Poszczęściło się!
    
    - Ja też mogę liczyć na drinka? – rzuciłam wchodząc.
    
    - Czuj się jak u siebie – odpowiedziała Monika.
    
    - Jaka woda? – spytała Sabina.
    
    - Super! Pływałyście kiedyś nago? Polecam!
    
    - Nikt cię nie widział?
    
    - Sąsiad. Ale chyba dopiero jak wyszłam – odpowiedziałam z tajemniczym uśmiechem.
    
    - I co? – wpatrywały się we mnie z ciekawością.
    
    - Stanął mu! – odpowiedziałam rechocząc.
    
    - Przystojny?
    
    - Jak na siedemdziesięciolatka – rżałam już jak koń. Dziewczyny też zarykiwały się do łez.
    
    - Bierzmy driny i idziemy się opalać – zarządziła Monika, gdy już trochę ochłonęłyśmy.
    
    - Aha! Patrycja szykujesz przekąski – dorzuciła.
    
    - ...
«1234...»