Urodziny Henryka
Data: 04.07.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Mokra cipeczka, Źródło: Fikumiku
... spódniczkę do góry odsłaniając wspaniały tyłeczek w delikatnych, białych koronkowych majtkach, ciasno opięty ciemnymi rajstopami. Był to bardzo podniecający widok. Znowu chwycił jej pośladki. Teraz dzieliła go od niej jedna warstwa materiału mniej. Wrażenie dotyku było silniejsze. Oboje to czuli. - Heniu, proszę, nie - wyszeptała coraz bardziej podniecona kobieta. Marek miał już wzwód. Trzymając jej spódniczkę w górze przywarł do jej tyłeczka biodrami, umieszczając swoją wypukłość w spodniach między jej pośladkami. Naparł na nią delikatnie, ale stanowczo, tak, że Joanna brzuchem oparła się o krawędź stołu. Rozkoszował się jej miękkością i delikatnością. Słyszał jej przyśpieszony oddech. Wsunął ręce pod jej pachy, obejmując ją i kładąc dłonie na jej brzuchu. - Heniu dosyć, bo ktoś wejdzie - znowu zaprotestowała ale niezbyt stanowczo. Poczuła jak dłonie suną z przodu po jej ciele ku górze. Jednocześnie stojący za nią mężczyzna wtulił twarz w jej włosy rozkoszując się jej zapachem. Teraz poczuła, że coś jest nie tak. Przemknęła jej przez głowę myśl, że to nie jest Henryk. Wystraszyła się. Próbowała się odwrócić. Ale Marek uprzedził jej ruch. Chwycił obiema rękoma za jej dorodne piersi przez bluzkę i przytulił ją mocno do siebie. Mocno, tak, że uniemożliwił kobiecie jakikolwiek ruch. Nie była w stanie się wyrwać. - Wypuść mnie natychmiast - rozkazała stanowczo. Jednocześnie próbowała się oswobodzić. Ocierała się przy tym o Marka potęgując jego podniecenie. Czuł jej tyłeczek na ...
... swoim penisie, czuł w dłoniach jej cudowne piersi. Pieścił je ugniatając delikatnie. Joanna wiedziała, że jest bardzo podniecony. Nie miała wątpliwości, że w każdej chwili może rozerwać na pupie jej rajstopy z majtkami i wziąć ją siłą od tyłu. Wyobraziła sobie jak jego wielki, śliski penis wsuwa się między jej zwarte uda ku jej szparce. Ku jej własnemu zdziwieniu ta myśl ją podnieciła. Nigdy jeszcze nie była z innym mężczyzną, poza mężem. Wiedziała jednak, że musi się wyswobodzić. Wtem Marek odsunął ją nieco od stołu i jedną rękę skierował po jej ciele w dół. Domyśliła się do czego dąży. - Przestań, zaraz może wejść Henryk. - Nie boję się twojego męża. Poza tym kumple go zagadują. Nie zjawi się za wcześnie. - Boże - pomyślała - czyżby oni to wcześniej zaplanowali? Dłoń Marka przesunęła się na jej brzuch i wędrowała niżej, na podbrzusze, na udo, wewnętrzną stronę uda. Zwarła mocno nogi, ale to nie pomogło. Czuła już jego dłoń na wzgórku łonowym. Dotykał jej najintymniejszego miejsca przez ubranie. Musiała przyznać, że wiedział jak podniecić kobietę. Stawała się coraz bardziej wilgotna. Nie chciała jednak aby on to zauważył. Bezceremonialnie jednak wsunął rękę pod jej spódnicę i znowu dotarł do jej szparki. Teraz przez cienkie rajstopy i majtki poczuł jej ciepło i wilgoć jaka się tam gromadziła. - No proszę, jaka niegrzeczna dziewczynka. Chcesz tego. Pragniesz mnie. Mam cię przelecieć? Takie rozmowy z mężem podniecały ją, ale teraz miała mieszane uczucia. Chwilę jeszcze Marek ...