Ten jedyny, ten najlepszy [cz.5] - Ćwierćfinał
Data: 05.07.2019,
Autor: omg, Źródło: Lol24
Obijałem się przez całe popołudnie, pisząc ze swoim Kotkiem. O ósmej pojawiłem się u jego kuzynki, gdzie zgodnie z planem mieliśmy wszyscy obejrzeć ćwierćfinał. Trudno było tak siedzieć koło niego, jak gdyby nigdy nic. Cieszyłem się razem z nim, gdy Niemcy strzelili gola, ale przy znajomych zachowywaliśmy się jak zwyczajni kumple. Nie odważyłbym się na nic więcej. W głowie układałem już jednak scenariusz na jutrzejszy poranek. Obiecaliśmy sobie, że powtórzymy wspólne śniadanko u mnie. Po meczu atmosfera się rozluźniła i rozeszliśmy się po mieszkaniu, szykując się powoli do wyjścia. Udało nam się z Lukasem odseparować na chwilę od grupy w jego pokoju i wnet złożyłem leciutki pocałunek na jego wargach, kontrolując, czy ktoś nie zbliża się do nas. Przesuwałem dłonie w dół, by dotrzeć wreszcie do tyłeczka i ścisnąłem mocno najpierw jeden pośladek, potem drugi, aż w końcu oba. On zaś uśmiechnął się, przerwał pocałunek, dając do zrozumienia bym wyszedł, i zmacał mi pupkę, gdy trzymałem klamkę sposobiąc się do opuszczenia jego sypialni, w nadziei, że nikt nie dostrzeże mojego wzwodu. Pożegnałem się jeszcze z Karoliną i wróciłem do siebie.
Przed snem jeszcze pisaliśmy ze sobą, świntusząc z lekka. Moja pała nie mogła pozostać obojętna na jego czułe słówka i postawiła namiot mym luźnym, nocnym szortom. Nie mogłem się powstrzymać przed dotknięciem go. Delikatnie go stymulowałem, żeby czuć przyjemność, ale by nie dojść zbyt szybko. Napisał, że wsuwa dłoń w moje bokserki i pieści nią ...
... moje jąderka. Odparłem, że może mnie pozbawić majteczek, jeśli mu przeszkadzają. Zdjąłem je i masowałem się, wyobrażając sobie, że to jego dłoń mnie tam dotyka. Jako że wieczór był gorący, to zdjąłem i koszulkę, mówiąc mu, że i jemu zdejmę. On zaś odparł, że z rozkoszą i że chciałby wziąć go do ręki.
- Obejmuję go dłonią – pisał – i teraz posuwam delikatnie ręką, drugą zaś przesuwam po twoim torsie.
Wykonywałem na sobie dokładnie to, o czym mówił, widząc oczyma wyobraźni jak Lukas mi w tym pomaga.
- Biorę go pomiędzy palec wskazujący i kciuk i pieszczę nimi delikatnie – kontynuował, a ja nadal wykonywałem to, co pisał – drugą ręką sunę po udach, przeczesując z rzadka porastające je włoski. Teraz otaczam go całą garścią i trzepię jak szalony.
Zrobiłem jak zasugerował i odniosłem wrażenie, że długo tak nie wytrzymam i eksploduję.
- Teraz obejmuję go swoimi wargami i liżę główkę, a po chwili zaczynam pieścić go, przesuwając usta w górę i w dół, ślizgając się wzdłuż twardego jak skała twojego penisa.
Tego już nie byłem w stanie sam sobie zrobić, mogłem jedynie odtworzyć to w wyobraźni, co doprowadziło mnie na sam skraj rozkoszy. Kontynuowałem ostre, szalone trzepanie i czułem jak energia życiowa z całego ciała kumuluje się w jądrach i z wolna przesuwa się w stronę wyjścia, by mnie opuścić. Poczułem uczucie błogiej radości, wypełniające mnie całego, a po chwili mój brzuch zbryzgany został moją życiową energią. Również na torsie miałem kilka śladów tego wybuchu, a ...