Ten jedyny, ten najlepszy [cz.5] - Ćwierćfinał
Data: 05.07.2019,
Autor: omg, Źródło: Lol24
... kroplami potu. Zrzuciłem ją i wyrwałem się z objęć ukochanego, kładąc się na plecach i łapiąc go za rączkę.
- Powinienem się wykąpać – rzekłem.
- To prawda, powinieneś – odparł i parsknęliśmy śmiechem. – mogę się przyłączyć? – dopytał, spoglądając na mnie, a ja odparłem, że można spróbować, choć mam nie za dużą wannę. Powiedział, że dopiero brał prysznic, więc może następnym razem. Wysłał mnie do łazienki i dodał, że za ten czas przyrządzi coś do jedzenia. Wziąłem więc szybki prysznic, z trudem wstrzymując się od dotykania swojego nabrzmiałego fiuta. Byłem niesamowicie podniecony całą tą sytuacją. Udało mi się na chwilę ochłonąć, gdy suszyłem włosy i w końcu się odlałem.
Odświeżony, podążyłem do kuchni, skąd docierał zapach jedzonka. Upewniwszy się, że wszystkie okna są pozasłaniane, zaszedłem go od tyłu, opierając swą męskość na jego pośladkach i ucałowałem w szyję. Nakładał tosty na talerze, a ja kontynuowałem, coraz namiętniej, lecz na tyle ostrożnie, by nie zrobić malinki. Zjedliśmy w salonie, karmiąc się nawzajem. Natychmiast po skończeniu posiłku przenieśliśmy się do mojego łóżeczka, gdzie wróciliśmy do pieszczot. Penisy błyskawicznie podniosły się na baczność, a gdy mój partner wodził ręką po plecach, chwyciłem ją i stanowczym ruchem przełożyłem na moje krocze. Zrozumiał aluzję i zaczął go pieścić delikatnie, a ja odwdzięczyłem mu się tym samym. Chwilę to trwało, towarzyszył temu taniec naszych warg. W końcu przycisnął moje ręce do prześcieradła i nachylił ...
... się nad moim prąciem. Polizał delikatnie i otoczył ustami całą główkę. Posuwał go w sobie dosyć powoli i nie za mocno – w sam raz na początek. Byłem już mocno podjarany i obawiałem się, że długo to nie potrwa. Zwłaszcza, że Lukas był w tym niesamowity – nigdy nie odczuwałem takiej rozkoszy jak teraz, gdy mój rycerz pływał między jego językiem a podniebieniem, radując się ich ciepłem i miękkością. Oswobodził moje ręce i klęknął przy łóżku, kontynuując swe arcydzieło. Chwyciłem jego głowę i zacząłem zabawiać się jego złocistymi włosami – były wspaniałe w dotyku i pachniały przecudownie. Z lekka sterowałem jego głową, tak by wydłużyć sobie przyjemność, która z tego płynie. Ośmielony, ssał go jednak coraz mocniej, wskutek czego znowu poczułem jak wszystko spływa w okolice moszny i już po chwili gorący strumień przepłynął wzdłuż mojej pały, by wytrysnąć ochoczo, zalewając jego język i gardło esencją moich klejnotów.
Położyłem się na plecach rozkoszując się pięknem tej chwili. Mój partner wdrapał się na łóżko i położył na brzuchu, wplatając nogę między moje kończyny i tak miział mnie po nich stopą. Nie wspomniałem o tym jeszcze, ale jego nogi były cudowne – szczupłe i zgrabne a do tego przystrojone dość rzadkimi, jasnożółtymi włoskami, które teraz ocierały się o moje gęste, ciemne owłosienie. Powoli dochodziłem do siebie, gdy on zmagać się musiał z potężnym podnieceniem, które trzeba było czym prędzej rozładować. Gdy tak opierał brzuch o moje prześcieradło, zacząłem wodzić ręką po ...