1. Koleżeńskie porachunki (cz. 1)


    Data: 06.07.2019, Kategorie: Geje Autor: Matias, Źródło: Pornzone

    ... pępka.
    
    Nie czekając zbyt długo złapałem kutasa ręką. Skóra bardzo gładko schodziła z napletka, Kilka ruchów ręką i dało się poczuć specyficzny, słodki zapach napalonego faceta. Byłem podniecony do granic swoich możliwości. Uniosłem Jego twardego członka do góry i zacząłem lizać Tomka po jądrach. Sądzę, że nigdy wcześniej nie czuł nic podobnego. Z ekscytacji aż uginały Mu się kolana. Żaden z moich dotychczasowych kochanków nie reagował w ten sposób na takie pieszczoty. Mnie tym bardziej zachęciło to do działania i po dopieszczeniu moszny, zabrałem się wreszcie za kutasa. Wodząc językiem od jego nasady dojechałem do obciągniętego napletka. Pocałowałem go kilka razy, zacząłem wodzić po nim językiem, aż w końcu objąłem go ustami i bardzo powoli zacząłem wsuwać do buzi. Tak głęboko, jak tylko umiałem nie krztusząc się przy tym, i do tyłu. W ślad za ustami moja prawa dłoń, opleciona wokół nasady przesuwała się po penisie, a lewa głaskała delikatnie Jego pośladki. Dobrze wiedziałem, że takie zabiegi sprawiają – a przetestowałem to na sobie – maksimum przyjemności. Obciągałem w ten sposób kilka chwil, po czym poczułem na języku słonawy, rzadki płyn zwiastujący nadchodzący finał. Uwielbiam to! Ten wspaniały smak i świadomość, że sprawiam Mu tyle przyjemności!
    
    - Zaraz nie wytrzymam… uciekaj… - wyjęczał ledwo.
    
    Wyjąłem kutasa z ust, złapałem Tomka mocno za oba pośladki w taki sposób, że końce moich palców znalazły się w okolicy odbytu. Nie wsadzałem ich do środka. ...
    ... Przypuszczałem, że to Jego pierwszy raz w ogóle, więc nie chciałem Go spłoszyć. Masowałem tylko Jego rowek koniuszkami palców, a samymi ustami powróciłem do pieszczenia napletka. Bardzo mocno zaciskałem moje wargi i język na gorącym pulsującym penisie, tak aby spotęgować jego podniecenie. To okazało się już zbyt wiele dla Tomka. Złapał mnie za głowę, zupełnie jakby obawiał się, że mogę uciec. Jego Kutas naprężył się tak mocno, jakby za chwile miało go rozerwać. Wyjąłem fiuta z ust, nie przestałem go jednak dotykać ustami. Tomek głaskał mnie po uszach, szyi i głowie, zalewając obficie salwami gęstej, ciepłej spermy. Było jej mnóstwo… Co wylądowało wprost w moich ustach, od razu połknąłem. Co wylądowało na mojej twarzy - biorąc do ręki jego palec wskazujący - zgarnąłem do buzi. Tomkowi wyraźnie to się spodobało, po chwili sam zaczął palcem po mojej twarzy sprowadzać resztki nasienia do ust. Smak Jego spermy? Bajka. Czułem się jakbym spijał życiodajny nektar. Po wszystkim wyczyściłem Jego fiuta z resztek nasienia, pocałowałem go i wstałem.
    
    - Dziękuję – wyszeptał mi do ucha. Powiedz, wszystko to zaplanowałeś, prawda?
    
    - Wszystko, i to dawno temu, ale to jeszcze nie koniec… Tomek chciałbym poczuć Cię prawdziwie w sobie, głębiej i mocniej… Gdzie jest łazienka, chciałbym najpierw się odświeżyć? – zapytałem z uśmiechem patrząc mu w oczy. Tomek wskazał mi palcem kierunek, po czym złapał mnie za tyłek dając do zrozumienia, że doskonale wie, co planuję.
    
    - Uważaj tylko! Bo to będzie bolało! – ...