1. Narodziny Nowej Ja cz. 8 Wstęp do destrukcji


    Data: 12.07.2019, Autor: Kasandrea48, Źródło: Lol24

    ... Czechowi który przez cały czas się tylko uśmiechał i fajnie prowadził w tańcu.
    
    Naprawdę zaczęłam wchodzić w klimat imprezy i tańców.
    
    Okazało się, że wiele kobiet, bo średnia wieku było powyżej 30stki , była dość seksownie ubrana i co rusz widać było unoszące się w tańcu sukienki a pod nimi np koronka pończoch.
    
    Klimat stawał się gęstszy a ja rewelacyjnie bawiłam się pośród nowo poznawanych ludzi.
    
    Ilość wypitego alkoholu powodował, że nawet zapach papierosów przestawał mi przeszkadzać a bariera językowa z Niemcami a tym bardziej Czechami przestała mi przeszkadzać.
    
    W chwili przerwy przeszłam do swojego pokoju i zdjęłam żakiet i... co mi tam, nic nie widać , zdjęłam też biustonosz.
    
    Wychodząc z pokoju trafiłam wprost na Tomka,.
    
    -A Ty co tak sam biegasz, gdzie Aga ?
    
    Tomek, jak to Tomek powiedział.
    
    - Szaleje , po to tu jest.
    
    -No to ja zapraszam Cię bo jakoś wcale się mną nie interesujesz tylko za innymi dupeczkami się oglądasz - Powiedziałam ciągnąc go za ręką za siebie.
    
    - Wow, to o tym mówiłaś - powiedział całkiem na głos .
    
    - Że co ?
    
    - Bez stanika pienie wygląda tył tej sukienki, mega sexi !
    
    - Weź ciszej gadaj!
    
    Przytulił się we mnie i tak zaczął kolejny pląs, mimo, że muzyka raczej była szybsza niż jego tempo.
    
    Poddałam się jego klimatowi i rękom które przypadkowo wodziły to tu to tam, tak samo jak kolano które dociskało moją kobiecość.
    
    - Hej, Aga będzie nie zadowolona!
    
    - Że nie ona a ja ? No tak tu może być kłopot, bo wyglądasz ...
    ... obłędnie!
    
    Zaczynałam odczuwać i alkohol i to jego nastawienie i ogólnie cały stres gdzieś pierzchnął, zaczynałam dobrze się bawić wśród innych ludzi.
    
    - Idziemy napić się kawy ? - spytał.
    
    -Jasne - i tak pomiędzy parami przecisnęliśmy się do kącika kawowego.
    
    Gdzieś w sali obok, oparta o parapet kobieta namiętnie całowała się z facetem i kompletnie nikogo to nie ruszało.
    
    Odwróciłam się Tomka pytając jaką chce kawę ale widziałam jego zainteresowanie wskazaną przeze mnie wcześniej parą.
    
    Poczułam jago dłonie na biodrach i nie był to przyjacielski dotyk tylko głaskanie moich bioder.
    
    Nie przeszkadzało mi to.
    
    - Cukier ?
    
    - A pomieszasz ?
    
    Dałam mu kostkę cukru i powoli mieszałam kawę kiedy on przyglądał się całującej i macającej parze zaś jego dłonie masowały moje pośladki i po kręgosłupie palcami , kręg za kręgiem wspinały się do mojego karku.
    
    - Jeszcze mieszasz ?
    
    - Mhmmmm... - zamruczałam i delikatnie obróciłam się do niego wciąż mieszając rozmieszany cukier.
    
    - Jest O'K ?
    
    - Jest... - cicho szepnęłam.
    
    Przesunął dłoń na ramię i zbliżył się bardzo blisko mnie, po czym zjechał nią niżej i zewnętrzną stroną dłoni pomasował moją pierś przez materiał.
    
    - A teraz ?
    
    - A nie widzisz ?
    
    - Ojoj... nie przywykłem do aż tak reakcji piersi na dotyk- uśmiechnął się.
    
    - Tomek, na pewno wiemy co robimy ?
    
    - No co Ty, chyba wstyd już dawno mamy za sobą ?
    
    - No ale jesteśmy tu a nie u Was... - nie przestawał dłonią jeździć już tylko po sterczącym ...
«12...456...»