1. Wszechstronny masazysta


    Data: 14.07.2019, Kategorie: Mamuśki Autor: Tomasz Kajkowski, Źródło: SexOpowiadania

    Krystyna była wysoką, postawną blondyną trochę po czterdziestce. Bajeczna figura i potężny biust zapewniały jej zainteresowanie chłopców, a potem (niedługo potem) mężczyzn, z którego korzystała namiętnie, obdarzając ich hojnie swymi bujnymi wdziękami. Po 13 latach wolności, w wieku 26 lat wyszła za mąż i od tej pory stała się wierną żoną. Małżeństwo było w miarę zgodne, mąż swe obowiązki wypełniał regularnie, jeśli tylko był w domu, a podróżował dość często. W tych pustych dniach, a raczej nocach, Krystyna korzystała z bogatego arsenału przeróżnych przyrządów, rozładowując seksualne napięcie, dodatkowo zwiększone przez oglądane w Internecie pornograficzne filmiki.
    
    Po ukończeniu czterdziestki nieco przytyła ale na szczęście, jak w znanym powiedzeniu: poszło w cycki. W biodrach, udach i talii pojawiły się dodatkowe centymetry, w sumie jednak koleżanki zgodnie twierdziły, że jej atrakcyjność jeszcze wzrosła. Niestety zainteresowanie męża jakby słabło i stanowiło to bolesny rozdźwięk z jej potrzebami, dodatkowo wzmacnianymi przez opowieści koleżanek o zaliczanych młodych, dobrze wyposażonych, ogierach ubarwiających ich szarą codzienność.
    
    Kiedyś, podczas „babskich pogaduszek” przy drinku, zwierzyła się Basi, najbliższej przyjaciółce, a to poradziła, by także poderwała sobie młodego kochanka. Krystyna jednak wykazała się oporami, prezentując milion powodów, dla których to niemożliwe, a z których główny brzmiał, „że nie będzie stara, nieatrakcyjna baba, latać za młodymi ...
    ... ogierami”. Nie dawała sobie wytłumaczyć, że jest u szczytu atrakcyjności seksualnej, szczególnie właśnie dla młodszych mężczyzn.
    
    Po kilkunastu dniach przyjaciółka zadzwoniła: - „Mam dla ciebie sposób na rozwiązanie wszystkich problemów!” – obwieściła. Krystyna przyjęła to sceptycznie ale zgodziła się wysłuchać i zanotować.
    
    Przyjaciółka zaczęła ją namawiać na skorzystanie z masażu leczniczego dla kobiet. – „Jest taki zakład na ulicy Kopernika” – tłumaczyła – „Musisz zadzwonić na ten numer, umówić się z recepcjonistką, on przyjmuje tylko cztery pacjentki dziennie. Tylko pamiętaj, zamawiaj pełny zabieg”. Krystyna zgodziła się zapisać numer i solennie obiecała, że zadzwoni.
    
    Po dwóch dniach zrobiła to. Sympatyczna recepcjonistka wyznaczyła jej termin wizyty za kilka dni, po czym zapytała o przedział wiekowy wiekowy i wreszcie o rodzaj zabiegu. – „Pełny” – odparła z wahaniem Krystyna. – „Tak myślałam, Nie będzie pani żałować. Do zobaczenia.” – zakończyła rozmowę recepcjonistka.
    
    W wyznaczonym dniu Krystyna, znów od tygodnia pozbawiona członka, poszła do gabinetu na wyznaczoną godzinę. Cały tydzień przewracając się wieczorami w pościeli, zastanawiała się, jak też masażysta „rozwiąże jej wszystkie problemy”. Szła z oporami, w ostatniej chwili była bliska wycofania się, lecz perspektywa stanięcia przed Basią była jeszcze gorsza.
    
    Przywitała ją ta sama recepcjonistka, Sprawdziła w ewidencji po czym podała ręcznik kąpielowy: – „Proszę się rozebrać w szatni, wziąć prysznic, potem ...
«1234»