1. Wszechstronny masazysta


    Data: 14.07.2019, Kategorie: Mamuśki Autor: Tomasz Kajkowski, Źródło: SexOpowiadania

    ... mocniejszego.
    
    - „Auuu… to boli!” – krzyknęła odwracając się na plecy. On bez słowa pomógł jej w obrocie i zanim zdążyła pomyśleć, że ma nagie piersi, zaczął je oburącz ugniatać, tarmosić, masować. Krystyna nie mogła się powstrzymać, jęknęła i wtedy spojrzała na jego elastyczne spodenki. Wielki gruby wąż, który je wypełniał wyglądał, jakby za chwilę miał je rozerwać.
    
    Nie była w stanie się powstrzymać: dotknęła – „Boże jaki on twardy!” – zaczęła badać palcami jego długość i grubość, a on pulsował pod jej dotykiem.
    
    Tymczasem on zostawił lewą dłoń zajętą drażnieniem sutków, o jak bardzo nabrzmiałych i sterczących!, prawą przesunął po jej brzuchu, przez pępek, niżej, niżej, aż… aż dotknął jej mokrych, rozchylonych szeroko z chcicy warg. Zaczął łechtać nabrzmiały guziczek łechtaczki, Krystyna jęczała już rytmicznie, a on wsunął zagięty palec do środka. Krzyknęła i szarpnęła spodenki. Czarny kolos wyskoczył jak sprężyna. Sterczał teraz lekko zadarty. Nacisnęła go w dół, gdy puściła wyprostował się nagłym ruchem, a ona spróbowała go objąć dłonią. Był za gruby!
    
    Masażysta wsunął jej jeszcze jeden paluch i jeszcze jeden, poczuła się rozszerzana, krzyknęła i odruchowo podciągnęła uda ku górze. Na to zaproszenie on wszedł między nie, przez chwilę oko kolosa patrzyło prosto na nią, lecz zaraz oparł się na rękach tuż nad nią i zaczął napierać. Poczuła jak jej wargi rozszerzają się i rozszerzają, bala się, że za chwilę kolos je rozerwie, lecz on zagłębiał się nieubłaganie. ...
    ... Jęczała głośno czując jak twardy jak stal potwór zagłębia się i rozpycha ją tak strasznie mocno. Poczuła już napór na samym dnie, tak głęboko, jak dotąd się zdarzało tylko z najlepiej obdarzonymi partnerami i to w rzadko stosowanej pozycji na pagony. Krzyknęła z bólu, on jednak dalej napierał, krzyknęła głośniej, on się lekko cofnął i zaczął się przesuwać w jej ciasnym wnętrzu. Ciasnym? Przecież zawsze uważała się za „pojemną”. Twardy tłok wędrował cała jej głębokością, od warg, aż po dno, o które uderzał bezlitośnie. Krzyczała za każdym razem, aż on przywarł grubymi wargami do jej ust, przygniatając ją całym ciężarem. Jego pośladki drgały, w rytm nieskończonej ilości pchnięć. Sama nie wiedziała w jakim momencie objęła go ciasno udami, zakładając stopy na pośladki, jakby chciała, żeby wszedł głębiej, jej tyłek drgał i wyszedł mu naprzeciwko.
    
    Trwało, to i trwało, nagle on uniósł się na rękach, nie przerywając pchnięć. Spojrzała między nich i…
    
    Widok nadludzkiego czarnego penisa wsuwającego się w nią rytmicznie spowodował, że przyszedł. Orgazm był szalony. Wrzeszczała głośno, a fale skurczów szarpały jej całym wirującym w kosmosie ciałem. Leciała teraz w dół, tymczasem kolejne skurcze wyzwalały w niej kolejne krzyki. Wreszcie mokra od potu i łez opuściła bezwładnie nogi, lecz tłok pracowała nadal w szaleńczym rytmie, mocno… jeszcze mocnej, szybko… jeszcze szybciej. Nagle poczuła gorącą falę mokrego wlewającą się w nią, Murzyn wyprężył się w drgawkach i opadł na nią całym ...