SPOSÓB NA ŻYCIE
Data: 17.07.2019,
Autor: Minka227, Źródło: Lol24
... abyś do końca nas obsługiwała, dobrze? Teraz poprosimy trzy razy wookera z lodem. I powiedz Amelii, że rezerwuję Cię, ok?
– Przekaże. Za chwilę podam drinki.
Wróciła do baru i przekazała barmanowi zamówienie. Podeszła do Amelii.
– Ala, więcej luzu. Spięłaś się niemiłosiernie. Jeśli zadowolisz samego Radeckiego to wszystko będzie ok.
– Mam być do jego dyspozycji. Co to znaczy?
– Obsługujesz tylko ich stolik. Jesteś na najmniejsze skinienie. Musisz cały czas obserwować ich stolik. Drinki cały czas te same. Radecki będzie sobie pozwalał na takie pieszczoty. Jak mu się spodobasz to wpadnie ci ładnych parę groszy. Postaraj się. O jego kolegach nic nie wiem, więc bądź rozsądna. Idź już, nie mogą czekać.
Wzięła tace z drinkami i podeszła do stolika. Postawiła szklanki przed każdym z gości pochylając się lekko. Miała ładny biust, który podkreślała jeszcze założona bardotka, Dlatego też usłyszała komentarz Radeckiego:
– Masz ładny biust, Alicjo.
Lekki rumieniec pokrył jej policzki.
– Dziękuję.
– I do twarzy Ci z wypiekami. Dziękujemy na razie. I bądź gotowa, skarbie.
Wróciła w okolice baru. Nogi jej się lekko ugięły. Nie umiała prowadzić rozmowy w tym tonie. Nie uważała się za piękność, nie umiała przyjmować komplementów. Tym bardziej tak bezpośrednich. Zamyśliła się i Amelia musiała przywołać ją do porządku:
– Obudź się, wzywa Cię. Przeproś za nieuwagę.
Podeszła do stolika i powiedziała:
– Przepraszam, zamyśliłam się. To się nie ...
... powtórzy.
– Ja myślę, ale swoją drogą ładnie wyglądałaś. Poprosimy o drinki. A Ty jaki lubisz?
– Ja?... nie przepadam...
– Uuuu, tego nie słyszałem. Weź to samo dla siebie i chodź do nas.
Kiedy wróciła z drinkami i postawiła je przed panami, Radecki wziął ją za rękę i posadził sobie na kolana. Prowadząc rozmowę pieścił jej udo wspinając się pomału coraz wyżej. Gwałtowne podniecenie wdarło się w napięte ciało dziewczyny. Pociągła ze szklanki duży łyk whisky. Usłyszała szept:
– I co, niezły?
– Może być.
– Rozluźnij się. Nie zjem Cię przecież na przystawkę.
– To wcale nie jest łatwe.
– Później opowiesz mi o sobie. Jak będziemy sami, dobrze?
Nie czekał na odpowiedź, tylko wrócił do prowadzonej rozmowy. Nadal pieścił wewnętrzną stronę uda. Nie wiadomo jak daleko posunąłby się, gdyby jeden z gości nie wybierał się do domu i przyszedł pożegnać się z gospodarzem. Radecki wstał nie wypuszczając z objęcia Alicji. Jak się później dowiedziała był to kierownik jednej z fabryk jemu podległych.
– Niestety, muszę już iść, ale Natalia mi potowarzyszy. Miłej zabawy, szefie. Widzę, że szlifujesz kolejny diament. Do zobaczenia, złotko.
Kiedy to powiedział pochylił się i pocałował Alicję w policzek. Wynikiem tego niespodziewanego zabiegu był kolejny rumieniec. Radecki także pocałował Natalię, tym że był to pocałunek w usta. Jeden z towarzyszy także opuścił towarzystwo. I także pożegnał się z Alicją pocałunkiem starając się trafić w usta, co mu się udało. Zanim usiedli ...